Dlaczego kosmetologów nie ma w mediach, czyja to jest wina i jakie są tego konsekwencje?

Zaproszenie do telewizji – kiedyś to brzmiało niemal jak milion w totolotka. Obecnie w dobie internetu, prestiż telewizji niewątpliwie odrobinę zmalał, ale to nadal liczące się medium o ogromnym zasięgu. I taki dajmy na to program śniadaniowy. Dyskusja na temat powikłań po zabiegu wykonywanym przez kosmetyczkę. Kto się wypowiada? Dwie lekarki i prawniczka…

Kolejny materiał o szkodliwości kosmetyków. Kto się wypowiada? Znowu lekarz… tym razem ginekolog. Nie mam zamiaru umniejszać niczyjej wiedzy, ale fakty są takie:

1) Rzetelność i obiektywizm

Jeśli prowadzimy dyskusję w duchu (niezależnie od stanu faktycznego, bo to jak rozumiem, próbujemy ustalić) „kosmetyczka zrobiła coś źle”, to elementarna dziennikarska rzetelność nakazuje zaprosić przynajmniej dwie strony.

Nie mam pojęcia, jak było w tym przypadku, podejrzewam, że osoba zainteresowana tematem mogła nie być zainteresowana występem. W takiej sytuacji należałoby zaprosić inną osobę z tej samej grupy zawodowej.

Konfiguracje mogą być różne, ale w tej konkretnej sytuacji przyjmijmy:
a) eksperta w dziedzinie kosmetologii,
b) eksperta w dziedzinie medycyny,
c) eksperta w dziedzinie prawa medycznego.

Chyba kogoś zabrakło…

2) Ekspertem w dziedzinie kosmetologii jest KOSMETOLOG

Ekspertem w dziedzinie kosmetologii jest KOSMETOLOG. Osoba, która ukończyła 5-letnie studia w tym zakresie. Oczywiście nie taka pierwsza z brzegu, ale taka, która w związku z dużą wiedzą i doświadczeniem może się wypowiadać w imieniu większej grupy. Jeśli nie kosmetolog, to może przedstawiciel organizacji reprezentującej kosmetologów?

Inaczej to trochę przypomina dyskusję o aborcji, in vitro i antykoncepcji prowadzoną przez 7 panów z różnych opcji politycznych. Również nie umniejszając (choć nie wiem do końca czego), ale jednak ten temat dotyczy głównie kobiet, więc to kobiety (ekspertki, polityczki) powinny się w nim wypowiadać. Oczywiście sprawa np. ciąży jest sprawą obojga partnerów, ale dopóki panowie nie będą przez 9 miesięcy chodzić w ciąży i rodzić, myślę, że uczciwiej byłoby jednak oddać głos kobietom.

Tutaj jest analogiczna sytuacja. Ktoś z jakiegoś powodu wie lepiej niż osoby najbardziej zainteresowane tematem.

Powtarzam więc raz jeszcze – ekspertem w dziedzinie kosmetologii jest KOSMETOLOG. Ekspertem w dziedzinie medycyny jest lekarz. Jeśli poruszamy się w obszarze będącym na granicy tych dwóch dziedzin, to należy zaprosić obie strony.

3) Ekspertem w dziedzinie kosmetyków jest KOSMETOLOG lub osoba zajmująca się wytwarzaniem kosmetyków

Jeśli kosmetolog uczy się przez 5 lat na studiach o kosmetykach, to kto jest lepszym ekspertem w tej dziedzinie? Znów, nie każdy kosmetolog, bo w tym zawodzie (jak zresztą w każdym innym), mamy do czynienia z różnymi specjalizacjami. Są kosmetolodzy, którzy zamiast pracy w gabinecie wybrali właśnie pracę związaną z tworzeniem produktów kosmetycznych. Są osoby, które prowadzą w tym kierunku badania naukowe na uczelniach… To najlepsze źródło informacji.

KOSMETOLOG jest ekspertem w temacie działania kosmetyków. Jeśli chcemy iść dalej, to może osoba (też często kosmetolog lub wyspecjalizowany chemik, technolog), która zajmuje się opracowywaniem receptur kosmetyków, ich badaniem, technologią produkcji itd…

To są EKSPERCI, którzy najlepiej znają kosmetyki i ich działanie. Owszem, lekarz ma pełne prawo do wypowiadania się na temat medycznych aspektów działania kosmetyków na organizm, ale no kurcze, gdzie w tej całej dyskusji jest osoba, która z definicji najbardziej zna się na KOSMETYKACH?

Znowu przypominam elementarne zasady dyskusji: jeśli mamy dwie strony zainteresowane tematem i temat jest kontrowersyjny, to zapraszamy obie strony!

No chyba że chcemy sobie nawzajem potakiwać – wtedy ok, zaprośmy 10 osób, które mają takie samo zdanie na dany temat.

To nie jest czepialstwo. Jeśli ja mam problem: czy ładniejszy jest różowy, czy fioletowy i zaproszę dwie osoby, które uwielbiają róż, to jaki z tego płynie przekaz? Róż jest ok! A fiolet? O tym lepiej nie mówmy… Jeśli zaproszę zwolennika różu i fioletu, i oni się trochę pokłócą, mam pełny obraz argumentów. Czyli za różem przemawia to i to. Za fioletem z kolei to i to. Uruchamiają się trybiki, trochę się dymi i pojawia się WNIOSEK! Ja jestem za różem/fioletem!

Taka jest rola mediów! Prezentować OBIEKTYWNIE różne poglądy tak, aby widz sam mógł sobie wyrobić zdanie na dany temat!

Dlaczego kosmetologów nie ma w mediach?

Odpowiedź jest jedna i nie będzie to głaskanie po głowie, że świat jest zły, a my takie biedne pokrzywdzone… Nie! Odpowiadamy za to MY! Widoczny jest ten, kto chce być widoczny. My zamiast być widoczne, zajmujemy się głównie swoją robotą. Ja to rozumiem, każdy chce się jakoś utrzymać, docierają też do mnie sygnały, że część z Was po prostu boi się odzywać, bo każda publiczna wypowiedź skutkuje hejtem na profilu firmowym…

Musimy jednak mieć świadomość, że bez naszego udziału NIC się nie zmieni! Nie każę Ci się od razu pchać do telewizji, ale masz swój firmowy profil na Facebooku, prawda? Masz być może stronę internetową, blog… Gdyby każda z nas o tym pisała, świadomość ludzi byłaby zupełnie inna, a i media zainteresowałyby się tym tematem widzianym z naszej strony! Nie chodzi o to, żeby kogokolwiek oczerniać, krytykować, ale o to, żeby prostować nieścisłości, które pojawiają się w mediach. Z pozytywnym, profesjonalnym przekazem. Zapewniam Cię, że na tym nie stracisz!

Jeśli sama nie wiesz, co możesz robić, brakuje Ci wiedzy od strony prawnej, to właśnie m.in. po to z Markiem Koennerem stworzyliśmy dla Was materiały, w których znajdziesz odpowiedzi na WSZYSTKIE swoje pytania dotyczące uprawnień zawodowych, prawnego zabezpieczenia gabinetu itd. Jasne, za niektóre z nich trzeba za nie zapłacić, ale jest to kilka miesięcy naszej wspólnej pracy i wiele lat naszych doświadczeń. Wiem, że cena nie jest dostępna dla każdego, ale jeśli masz dobrze prosperujący gabinet, to potraktuj proszę te przykładowe 97 zł (tyle kosztują e-booki w promocji) jako inwestycję. Nie będziesz się czuła pewnie = nie będziesz w stanie się skuteczni bronić i EDUKOWAĆ swoje klientki. Materiały znajdziesz TUTAJ.

Nie chcesz płacić? Nie ma problemu! Jest dostępnych (+ w najbliższych dniach będą się jeszcze pojawiać) sporo bezpłatnych materiałów.

Już są:

  • artykuł o 5 największych mitach związanych z uprawnieniami kosmetyczek i kosmetologów (klik),
  • artykuł o ryzyku związanym z zabiegami kosmetycznymi (klik),
  • godzinne video o błędach popełnianych przez właścicieli gabinetów – prawne aspekty (klik),
  • godzinne video o szkoleniach w kontekście uprawnień zawodowych (klik),
  • video o uprawnieniach do wykonywania zabiegów mezoterapii (klik),
  • video o zabezpieczeniu gabinetu na wypadek powikłań (klik).

Pojawią się w ciągu kilku dni:

  • artykuł o dokumentacji zabiegowej,
  • artykuł o prawnych konsekwencjach błędów i powikłań oraz o tym, czym różnią się te dwie sytuacje,
  • live (nad tematem jeszcze myślimy), ale najprawdopodobniej omówimy różne sytuacje z życia – tzn. realne sprawy, z wnioskami, co było niedopilnowane – takie case study,
  • + pewnie coś jeszcze, ale na razie nie zapowiadam, bo nie wiem, czy się wyrobimy.

Podlinkuję, jak już będą.

Bez wiedzy jesteś bezbronna!

Przykład? Wypowiedź prawniczki ze wspomnianych wyżej materiałów:

(poniższy cytat pochodzi z tekstu, który znalazł się w opisie materiału video – w wypowiedzi brzmiało to odrobinę inaczej, ale sens jest zachowany)

Jeżeli zabieg mógł być wykonany jedynie przez lekarza, w takiej sytuacji mówimy, że zabieg był wykonany przez osobę nieuprawnioną. Takie zachowanie jest niezgodne z prawem.

Konsultowałam to oczywiście z Markiem, który również u siebie na blogu pisał na ten temat, ale nawet odchodząc od wiedzy prawniczej i skupiając się na elementarnej logice:

Jeżeli zabieg mógł być wykonany jedynie przez lekarza…

Jeżeli tak to… – to mamy. A jeśli nie, to co? To co w końcu, mógł być wyłącznie przez lekarza, czy może nie tylko? To przecież właśnie jest zasadnicze pytanie, na które tutaj nie padła odpowiedź!

Pytanie, które zresztą wałkujemy na wszystkie możliwe sposoby w naszych e-bookach i co najważniejsze, dochodzimy do konkretnych wniosków. Tam w przeciwieństwie do telewizyjnych dyskusji znajdziesz naprawdę konkretne informacje poparte podstawami prawnymi.

Co można ustalić przez kilka minut w telewizji? Nic. To jasne. Ale jaki jest wydźwięk takiej rozmowy, jeśli te kilka minut jest zarezerwowane wyłącznie dla jednej strony z określonym poglądem?

Bo ja się boję wypowiadać na ten temat…

Co zrobić, jeśli ktoś zacznie Cię hejtować z powodu Twoich wypowiedzi na ten temat? Możesz przyjąć moją taktykę. Ja obiecałam sobie, że jak tylko (w związku z moją aktywnością w tym temacie) dostane jakieś nieprzyjemne wiadomości, to będę je wszystkie publikować – bez żadnych skrupułów. Jedną już zresztą opublikowałam. Dlaczego ktoś Cię hejtuje? Chce na Tobie wywrzeć presję. Jeśli nic z tego nie wychodzi, hejt traci sens! Czy klientki zrażone zamieszaniem odejdą? Pamiętaj, że klientki mają prawo wyrobić sobie własne zdanie. Jeśli TY nie będziesz się odzywać, wyrobią je sobie na podstawie materiałów, które zobaczą, np. w telewizji…

Organizacje zrzeszające kosmetyczki i kosmetologów – wina leży również po Waszej stronie. Musicie reagować na takie sytuacje – nie za tydzień, za miesiąc, ale NATYCHMIAST! Do momentu, w którym piszę ten artykuł (2 dni po wspomnianych publikacjach), żadna z głównych branżowych organizacji nie zająknęła się słowem na ten temat. Internet to chwila, 2 dni to wieczność. Musicie działać szybko, sprawnie i skutecznie, bo bez tego nie ma szans na jakiekolwiek efekty! Jeśli nie reagujecie, większość osób stwierdzi, że nie macie nic do powiedzenia = druga strona ma 100% racji…

Konkluzja jest taka: weź sprawy w swoje ręce!

podrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznym