Żeby 2017 był lepszy niż 2016 – w najbliższych dniach usłyszysz te życzenia pewnie kilka razy. Czy zastanawiałaś się co to tak właściwie znaczy? Co musi się wydarzyć w Twoim życiu zawodowym, żebyś czuła, że wszystko idzie w dobrym kierunku? Jakie zmiany musiałabyś wprowadzić w swoim salonie kosmetycznym, żeby za rok o tej porze czuć satysfakcję z dobrze wykonanej pracy?

Robienie planów to kwestia bardzo indywidualna, niemniej jednak istnieją pewne zasady, które niezależnie od wybranego celu, ułatwiają nam jego osiągnięcie. Warto zacząć od bardzo prostej i jednocześnie owocnej metody SMART. To takie magiczne narzędzie, które pozwoli Ci mało konkretne i trudne do wdrożenia postanowienie noworoczne przełożyć na jasne i klarowne cele.

Jak wyznaczać cele w gabinecie kosmetycznym?

SMART to zbiór pierwszych liter kluczowych cech, które powinien posiadać Twój cel, aby z dużym prawdopodobieństwem doczekać się realizacji. Są to słowa angielskie, ale bez obaw – będzie tłumaczenie.
(są różne wersje rozwinięć i tłumaczeń – ja korzystam z tej, która moim zdaniem najtrafniej oddaje sens metody)

  • Specific – konkretny,
  • Measurable – mierzalny,
  • Ambitious – ambitny,
  • Realistic – realny,
  • Time bounded – ograniczony czasowo.

Weźmy pierwszy lepszy z brzegu cel, pod którym mogłaby się podpisać chyba każda osoba pracująca w gabinecie:

W przyszłym roku chcę mieć więcej klientek!

Powyższy cel trzeba nieco podrasować, czyli potraktować naszą metodą SMART.

1) S – konkretny

Cel musi być konkretny. Jeśli nie będzie, nie będziesz w stanie sprawdzić czy został zrealizowany. Co więcej, nie będziesz nawet w stanie określić co konkretnie musisz zrobić, żeby ten cel zrealizować.

Przykład konkretnego celu:

Pozyskam 50 nowych klientek.

Jeszcze konkretniej:

Pozyskam 20 nowych, stałych klientek, które będą każdego miesiąca wydawać w moim gabinecie co najmniej 100 zł.

Być może uznasz, że trudno będzie zrealizować taki cel. Przecież nie będziesz nikomu obniżać rachunku tylko dlatego, że nie zgadza się on z Twoim celem. Spróbuj jednak spojrzeć na sprawę z szerszej perspektywy. Wiedząc, że Twoje założenie to powiedzmy 100 zł, możesz wstępnie wytypować listę zabiegów, które chcesz promować. Jeśli rachunek wyniesie 300 zł – ciesz się – właśnie zrealizowałaś 300% planu! 😉 Pamiętaj również, że ostatecznego podsumowania dokonasz na koniec roku, wyciągając średnią z 12 miesięcy.

2) M – mierzalny

Ten parametr można potraktować z 2 różnych stron. Cel mierzalny to taki, który jesteś w stanie zmierzyć (tak, wiem, to nie było zbyt odkrywcze). Celem, którego nie da się zmierzyć jest:

Chcę, żeby w przyszłym roku wiodło mi się lepiej.

Co to znaczy lepiej? Jedna dodatkowa klientka, 100 klientek? A może mniej klientek i więcej czasu dla rodziny?

Z drugiej strony musisz jakoś kontrolować postępy w realizacji celu. Odnosząc się do pierwszego punktu – musisz mieć program lub tabelkę, która będzie Ci zliczać te stówki i pomoże zrobić podsumowanie pod koniec roku. Czyli najprościej mówiąc, musisz mieć jak zmierzyć efekty realizacji swojego celu.

3) A – ambitny i 4) R – realny

100 klientek – zbyt ambitnie? Może 50 klientek – realnie? Sama musisz określić taki cel, który będzie wystarczająco ambitny (pomoże Ci wyraźnie pójść do przodu), ale jednocześnie nie przestanie być realny. Wyznaczenie zbyt ambitnego celu może skończyć się porażką, która jest bardzo demotywująca.

5) T – ograniczony czasowo

Robimy plany na 2017 rok więc tutaj sprawa jest najbardziej klarowna. Chodzi o to, żeby Twój cel miał ograniczone ramy czasowe. Zapewni Ci to odpowiednią mobilizację i pozwoli w odpowiednim momencie sprawdzić efekty Twoich starań.

Masz już swój cel. Teraz pora rozpisać go na konkretne zadania do wykonania i osadzić je w czasie. Im bardziej szczegółowo rozpiszesz swój cel, tym większa szansa, że uda się wszystko zrealizować.

PRZYKŁAD: Jednym z etapów realizacji Twojej strategii na kolejny rok jest stworzenie nowych materiałów graficznych. Aby wykonać to zadanie musisz:

  • przejrzeć strony różnych grafików i wybrać kilka najlepszych osób,
  • zadzwonić lub napisać do tych osób z prośbą o ofertę,
  • przygotować wytyczne dla grafika dotyczące kolorystyki, zdjęć, tekstu, układu itd.,
  • znaleźć logo gabinetu w odpowiednim formacie,
  • wybrać najbardziej atrakcyjną ofertę i ewentualnie podpisać umowę,
  • ustalić harmonogram prac i termin oddania projektu,
  • wysłać grafikowi niezbędne materiały,
  • zaopiniować przesłane projekty, wypisać ewentualne poprawki,
  • zaopiniować projekty po poprawkach, wysłać ewentualne kolejne poprawki i tak do skutku,
  • opłacić fakturę, wydrukować ją i odłożyć na „kupkę” dla księgowej.

A miało być tak prosto – przygotować grafikę… 😉 Brak takiej rozpiski wydłuża wszystko średnio o 2 tygodnie. Bardzo często pomagam kosmetyczkom w opracowaniu materiałów graficznych – doradzam jak powinny wyglądać, przygotowuje wytyczne dla grafika, piszę teksty, opiniuję projekty i wiem, że bez odpowiedniego przygotowania wszystko niemiłosiernie się wydłuża. Wiele osób np. nie zapisuje logo na komputerze, tylko ma je w mailach od innego grafika sprzed 2 lat. Naprawdę ciężko to znaleźć. Start projektowania opóźnia się o kilka dni, później grafik nie ma czasu, przestaje odbierać telefony… Planowanie naprawdę ułatwia terminową realizację celów!

Czyli podsumowując:

  • wyznaczyłaś sobie cel: w 2017 roku pozyskam 20 nowych, stałych klientek, które będą każdego miesiąca wydawać w moim gabinecie co najmniej 100 zł,
  • aby go osiągnąć postanowiłaś zrealizować 4 duże kampanie reklamowe,
  • przygotowujesz się właśnie do realizacji pierwszej z nich,
  • zaplanowałaś ją na 2 pierwsze miesiące roku,
  • w styczniu przygotujesz wszystkie niezbędne narzędzia, a w lutym zaczniesz promocję,
  • jednym z narzędzi, których potrzebujesz są nowe grafiki,
  • rozpisujesz szczegółowo (z uwzględnieniem konkretnych dat i ewentualnie osób odpowiedzialnych za realizację) wszystkie kroki, które musisz wykonać, aby zamknąć sprawę stworzenia nowych grafik (wypisałam je powyżej),
  • realizujesz swój plan krok po kroku, wprowadzając ewentualne modyfikacje na bieżąco.

W ten sposób planujesz i rozpisujesz wszystkie działania. Nie oszukujmy się – zajmie to sporo czasu. Niemniej jednak robota jest jednorazowa, a już na początku będziesz miała rozpisany dosłownie cały kolejny rok. Wszyscy będą wiedzieli co i kiedy mają zrobić, dzięki czemu macie naprawdę dużą szansę na sukces.

Oczywiście nigdy nie jest tak, że absolutnie wszystko idzie zgodnie z planem, dlatego warto założyć pewne bezpieczniki – np. 2-3 dni więcej oczekiwania na projekt od grafika, żeby cały plan nie posypał się z powodu jednego drobiazgu. Takie planowanie z zapasem sprawi, że już nigdy nie będziesz zestresowana załatwiać wszystkiego na ostatnią chwilę!

Planujesz w ten sposób swoje działania reklamowe? Uważasz, że takie podejście może się sprawdzić w Twoim przypadku?

podrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznym