Warto. Na tym możemy zakończyć. Zapraszam za tydzień 😉 Ok przyznaję, będzie drugie dno, bo szkolenia to nie tylko wiedza, ale coś więcej. Co?

1. Zdobędziesz nową wiedzę!

Tutaj nie ma się co rozpisywać, ale wspomnieć wypada. Każde dobre szkolenie to spora dawka wiedzy, którą możesz wykorzystać w swojej pracy. Wprowadzać nowe zabiegi, pozyskiwać nowe klientki itd. 

2. Poznasz nowych ludzi!

Zawsze śmieszyło mnie, szczególnie w wydaniu kandydatek na miss, określenie „lubię poznawać nowych ludzi”. Abstrahując od banalnego wydźwięku, z perspektywy czasu muszę przyznać, że jest w tym trochę racji. Nie jestem duszą towarzystwa – w grupach powyżej dwóch osób zazwyczaj jestem najmniej aktywną stroną. Myślałam, że już tak mam i trudno. Mój mąż już pogodził się z faktem, że na rodzinnych spotkaniach pełni funkcję naszego rzecznika prasowego 🙂 Dlaczego o tym piszę? Żeby przekonać nieprzekonanych! Jeśli tak jak ja nie jesteś szczególnie wylewną osobą, wybierz się na jakiekolwiek szkolenie – najlepiej nie kosmetyczne. Z zarządzania, marketingu, garncarstwa – tego co jest Ci potrzebne lub tego co lubisz. 

W moim przypadku przebywanie w grupie nowych ludzi, otworzyło jakieś nieznane klapki w mózgu i zmusiło do nadludzkiej, jak wcześniej myślałam, aktywności. Trochę jak podczas pierwszego dnia w szkole – trzeba zawalczyć o swoją pozycję i pokazać się z najlepszej strony. To zmusza do wysiłku, który naprawdę procentuje. Odważysz się nawiązać znajomości, które niejednokrotnie przydadzą Ci się w życiu zawodowym i prywatnym. Jeśli jesteś duszą towarzystwa, pewnie się ze mnie śmiejesz. Trudno – taki los. 

3. Zmienisz sposób myślenia!

Czy warto wydać 300, 500, 1000 zł, żeby usłyszeć jedno ważne zdanie? Niektórzy twierdzą, że tak i poniekąd zgadzam się z nimi. Szkolenia to przede wszystkim spora dawka inspiracji. Pomagają Ci naoliwić trybiki, które już od dawna nie funkcjonują. Żeby nie było tak tylko ogólnorozwojowo, będzie przykład. Jesteś powiedzmy na szkoleniu z zarządzania czasem i słyszysz: „jeśli robisz plan dnia, do każdej czynności przypisz określony czas na jej wykonanie i nadaj jej określony priorytet”. Czyli np. masz do zrobienia: zamówienie, opłacenie faktur, 3 klientki na makijaż o określonej godzinie, odebranie dzieci z przedszkola, 2 klientki na hennę i rozplanowanie urlopów pracowników. Przypominasz sobie co mówili Ci mądrzy ludzie na szkoleniu i każdej czynności przypisujesz określony czas na wykonanie, a następnie ustalasz, która z nich jest najważniejsza, a która mniej ważna. Jeśli rano zaczniesz od faktur, możesz nie zdążyć przed henną. Zostawisz rozgrzebane faktury i zabierzesz się za zamówienie, ale w międzyczasie… Chaos. Czy to jedno zdanie, które usłyszałaś jest w stanie uporządkować Twoje życie prywatne i zawodowe? Jeśli weźmiesz je sobie do serca – jest. Czy warto było za nie zapłacić 500 zł? Jeśli dzięki niemu zyskasz 2 dodatkowe godziny w ciągu dnia, pewnie dość szybko się zwróci.

Teraz druga kwestia. Czy na szkoleniu dowiesz się więcej niż z książek? Nie! No chyba, że trafisz na bardzo doświadczonego specjalistę, ale to akurat nie jest takie proste. W internecie, w książkach znajdziesz absolutnie wszystko czego potrzebujesz, żeby rozwijać swój biznes. Po co zatem chodzić na szkolenia? Masz czas czytać te książki i internety? Masz czas zgłębiać to wszystko, drążyć itd.? Nie masz, a na szkoleniu dostaniesz w pigułce + bonus w postaci pozostałych punktów. Nie prowadzę otwartych szkoleń, także nie mam interesu w tym, żeby Cię na nie namawiać – coś w tym musi być 🙂

4. Zrealizujesz skuteczną kampanię marketingową i wizerunkową!

Swojego czasu miałam okazję uczestniczyć w wielu szkoleniach biznesowych. Istotnym elementem takich spotkań jest wzajemne poznawanie się uczestników. Jeśli jesteś w grupie osób o różnych profesjach, to co robisz będzie siłą rzeczy interesujące dla Twoich towarzyszy. Jeśli przebywasz 3 dni ze świetną panią stomatolog, to do kogo pójdziesz jeśli zaboli Cię ząb? Do swojego dentysty? Nie masz! No to oczywiście do Pani Beatki ze szkolenia, a jakże! Jeszcze przecież zniżkę dała! 

Idziesz na niekosmetyczne szkolenie i nagle okazuje się, że na świecie są inne osoby niż Twoje klientki, rodzina i koleżanki kosmetyczki – Twoje potencjalne klientki! Cały świat aż roi się od Twoich potencjalnych klientek!!! Aż grzech się z nimi przy tej sposobności nie „zaprzyjaźnić”… 😉 Pamiętaj tylko, że musisz opowiadać o tym co robisz i dzielić się swoją pasją! Im więcej razy odpowiesz na pytanie „Zrobił mi się pryszcz, o tu, co mam zrobić?”, tym lepiej dla Ciebie! 😉

5. Spojrzysz na swój gabinet jak na biznes!

Bardzo często piszę o tym, że prowadzenie gabinetu jest po prostu prowadzeniem firmy. Niby oczywiste, ale ciężkie do przetrawienia w praktyce. Jesteś kosmetyczką, kosmetologiem, fryzjerką i prowadzisz swój gabinet. Skupiasz się przede wszystkim na tym, żeby dobrze wykonywać swoją pracę. Masz jednak dużą konkurencję, która pełnymi garściami czerpie z aktualnych narzędzi biznesowych służących rozwojowi i promocji firmy. Jak myślisz, kto wygra tę walkę? Nie jesteś pasjonatem dorabiającym po godzinach. Płacisz faktury, robisz zamówienia, czym więc różnisz się od innej małej firmy? Niczym! Warto czasami wybrać się na szkolenie lub konferencję biznesową. Dzięki temu nabierzesz powietrza w piersi i zgromadzisz naprawdę sporo inspiracji, które pozwolą Ci rozwinąć skrzydła! No i co, że nie o kosmetyce? To naprawdę nie ma wielkiego znaczenia, w przypadku gdy nie jesteś biegła w temacie. Pytaj, proś o przykłady ze swojej branży – zawsze znajdziesz pole do rozwinięcia tematów, które Cię interesują!

Szczególnie polecam darmowe szkolenia unijne, których niestety jest już coraz mniej. Nie wszystkie są na poziomie, ale jeśli wybierzesz dobrą firmę masz szansę wybadać czego tak naprawdę nie wiesz i w jakim kierunku warto się dokształcać. Czasami to naprawdę duuuży pierwszy krok w dobrym kierunku!

6. Wymienisz się doświadczeniami!

Niezależnie od rodzaju szkolenia – wiedza jest ważna, ale równie cenne są doświadczenia innych. Warto uczyć się na cudzych błędach, wymieniać doświadczeniami, pomysłami, narzędziami. Na szkoleniach kosmetycznych możesz zdobyć naprawdę dużo przydatnych w pracy informacji. Na szkoleniach biznesowych poznasz innych właścicieli małych firm, którzy tak jak Ty zmagają się z wieloma mniej lub bardziej poważnymi problemami. Mąż, klientka, pracownik – warto ich słuchać, ale w wielu przypadkach to właśnie inny właściciel firmy (życzliwy!) doradzi Ci najlepiej lub choćby naprowadzi Cię na odpowiedni tok myślenia! 

Masz ochotę dodać coś do mojej listy? Zapraszam do komentowania! Podziel się ze mną i z czytelnikami bloga Gabinet od zaplecza doświadczeniami ze szkoleń, które do tej pory odbyłaś! Było warto, a może się zawiodłaś?

podrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznym