Pytanie może Ci się wydać banalne, ale warto się nad nim na chwilę pochylić. Po co prowadzisz swój gabinet? Z pasji, dla pieniędzy czy może dla przyjemności? Czy wiesz jak Twój gabinet będzie wyglądał za 5, 10 lat? Czy tak jak jest teraz jest ok, czy może chcesz więcej? Klientów, zabiegów, pieniędzy… Zadajesz sobie czasami takie pytania?
Po co prowadzisz swój gabinet?
Głupie pytanie? Zanim zaczniesz czytać dalej weź kartkę papieru i spróbuj bardzo szczerze udzielić na nie odpowiedzi. Wypisz, najlepiej w punktach, jakie są Twoje zawodowe cele, do czego dążysz, co chcesz osiągnąć, co sprawi, że poczujesz się szczęśliwa i spełniona?
Jakie są Twoje zawodowe cele?
Wstajesz rano, idziesz do pracy, wieczorem wracasz i tak dzień w dzień przez kilka, kilkanaście albo nawet kilkadziesiąt lat… Po co to wszystko? Czy nie lepiej byłoby znaleźć stabilną, dobrze płatną pracę, uwolnić się od problemów i dużej odpowiedzialności? Co sprawia, że pomimo ogromu pracy, pomimo trudności i gorszych dni nadal jesteś „na swoim”? Czy jesteś zadowolona z obecnej sytuacji? Czy w Twojej pracy jest coś co chciałabyś zmienić?
Może wcale nie jesteś zadowolona z tego co robisz, ale utknęłaś w trudnej sytuacji, która wydaje się nie mieć wyjścia? Co musiałoby się stać, żebyś poczuła się szczęśliwa? Ilu klientów musisz zdobyć, jakie obroty uzyskać, ilu nowych pracowników zatrudnić? A może po prostu płyniesz z nurtem i reagujesz wyłącznie na to co dzieje się tu i teraz? Klientów ubywa, więc zaczynasz się reklamować. Czy planujesz z wyprzedzeniem jakie rezultaty chcesz uzyskać? Są osoby, które doskonale czują się w małym, jedno lub dwu osobowym biznesie. Są również prawdziwe lwice przedsiębiorczości, którym ciągle mało. Jeśli w jednym gabinecie zaczyna brakować miejsca, otwierają drugi, trzeci lub nawet całą sieć. Do której grupy zaliczyłabyś samą siebie?
Ten artykuł może wydawać Ci się niekończącym się pasmem pytań bez odpowiedzi. Rzeczywiście, nieustannie zadaję Ci pytania – spróbuj na nie odpowiedzieć i zastanów się nad przyszłością swojego małego, kobiecego biznesu!
Wyznacz sobie cele!
Mając własną firmę łatwo wpaść w pułapkę ciągłego niezadowolenia. Zawsze jest przecież coś do zrobienia, zawsze są nowi klienci do zdobycia, nowe usługi do wprowadzenia. Jeśli chcesz odzyskać spokój i poczuć zawodowe spełnienie, wyznacz sobie cel, do którego będziesz dążyć. Cel musi by konkretny i osiągalny. Może nim być nim np. określona wartość obrotu. Co da Ci wyznaczenie sobie celu?
- przestaniesz niepotrzebnie się zamartwiać – jasne wskaźniki umożliwią Ci obiektywne spojrzenie na finansową sytuację gabinetu,
- dasz sobie prawo do odpoczynku – zawsze można więcej i lepiej, ale Ty już tak nie musisz – masz do zrealizowania konkretny plan – tylko tyle i aż tyle – resztę czasu wykorzystaj na to, co sprawia Ci przyjemność,
- zaczniesz lepiej wykorzystywać czas, którym dysponujesz – ograniczysz się wyłącznie do tych zadań, które są zgodne z Twoimi celami,
- będzie Ci łatwiej podejmować decyzje – np. dotyczące zakupu nowego sprzętu czy zatrudnienia nowych kosmetyczek – wystarczy sprawdzić czy dana decyzja zbliża Cię do realizacji Twoich celów czy może jest dla nich obojętna lub przeciwnie – oddala Cię od nich,
- będziesz lepiej zarządzać czasem i pracą swoich pracowników – oni również powinni włączyć się w proces realizacji celów gabinetu,
- łatwiej zaplanujesz dodatkowe działania, np. marketing, łatwiej będzie Ci weryfikować ich efekty.
Dlaczego cele są ważne?
Czy powiedzenie sobie, że obroty powinny zwiększyć się o 50% cokolwiek zmieni? Przecież klientów nam od tego nie przybędzie… Magia posiadania celu i szczegółowego planu jego realizacji może zdziałać cuda! Nie wierzysz? Sprawdź to na swoim małym biznesie! Żeby zrobić coś efektywnie, musisz wiedzieć co chcesz zrobić i znać sposób jak to zrobić. Inaczej poruszasz się jak dziecko we mgle czekając na to co przyniesie Ci los. Wiele w ten sposób tracisz. Poniżej klika przykładów:
1. Twój cel – zwiększenie obrotów o 50% w ciągu kolejnych 3 miesięcy. Zaproponowano Ci darmowy artykuł z poradą w lokalnej prasie. Chcą, żebyś napisała o makijażu. Tobie jednak zależy na realizacji celu, dlatego negocjujesz inny temat – zabieg skierowany do zamożnych kobiet, który pozwoli Ci zarobić więcej, szybciej i przy mniejszych nakładach finansowych.
2. Chcesz mieć więcej czasu dla siebie, dla rodziny. Twój cel to spędzanie w salonie 2 godz. dziennie mniej, bez szkody dla Twojego biznesu. Dostałaś również ofertę zakupu nowego sprzętu. Rezygnujesz. W tej chwili koncentrujesz się na szkoleniach managerskich dla Twojej najlepszej pracownicy, która zastąpi Cię w części obowiązków i poszukiwaniu nowej osoby, która zacznie pracę na stanowisku kosmetyczki na pół etatu. Promocja wprawdzie ucieknie, ale na jej miejsce pojawią się trzy kolejne.
3. Jest dobrze tak jak jest. Twoim celem jest utrzymanie aktualnej sytuacji – nie chcesz zwiększać zatrudnienia, ale z drugiej strony nie masz zamiaru osiadać na lurach, żeby nie stracić swoich klientów oraz nie zniechęcić tych, którzy wskakują na miejsce naturalnie wykruszających się osób. Wiesz, że warto skupić się na stworzeniu dobrego programu lojalnościowego, delikatnym liftingu oferty, uatrakcyjnieniu wystroju gabinetu itd. Unikasz drastycznych zmian, dużych inwestycji itd.
Owszem, możesz to wszystko zrobić działając intuicyjnie, niemniej jednak będziesz skuteczniejsza i spokojniejsza, jeśli swoje myśli spróbujesz ująć w konkretny plan rozpisany na mające konkretny termin zadania.
Co chcesz robić za 10, 15, 20 lat?
Pomyśl również o tym co chcesz robić za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat? Chcesz nadal pracować w zawodzie, a może marzysz o tym, żeby z doskoku doglądać biznesu? Czy masz zaufaną osobę, która będzie w stanie Cię zastąpić? A może posiadanie własnego gabinetu nie jest dla Ciebie? Im wcześniej podejmiesz kluczowe decyzje, tym szybciej znajdziesz się w komfortowej dla siebie sytuacji. Masz długi? Może pora przyjrzeć się finansom, ograniczyć inwestycje, okroić ofertę i ograniczyć się wyłącznie do najbardziej dochodowych zabiegów. Chcesz jeść często małą łyżką, czy raz, a porządnie dużą chochlą? To bardzo ważne pytanie. Zastanów się nad odpowiedzią i sprawdź czy Twoja oferta współgra z Twoją wizją przyszłości!
W codziennej gonitwie ciężko znaleźć czas na odrobine refleksji nad tym co robimy. Warto jednak czasami zatrzymać się i nabrać oddechu. Dzięki temu przestaniesz się czuć jak biegający w kołowrotku chomik!
Tekst został opublikowany w czasopiśmie kosmetycznym NAJWSPANIALSZE.