Czym jest menu zabiegowe – zwykłą ulotką, a może czymś więcej? Jak je tworzyć i w jaki sposób prezentować klientom? Czy wybór nieodpowiedniej czcionki lub koloru może sprawić, że klient nie zdecyduje się skorzystać z Twoich usług? Przeczytaj, żeby nie popełnić najpopularniejszych błędów!

Czym jest menu zabiegowe?

Menu czy zwykła ulotka? Menu brzmi dumnie i doniośle. Ulotka kojarzy nam się głównie z niechcianą makulaturą, którą jesteśmy zasypywani po drodze do pracy lub w domu, kiedy zaglądamy do skrzynki pocztowej… Jeśli zdecydujesz się zaprezentować swoją ofertę w formie wysmakowanego menu, zrobisz wrażenie na swoich potencjalnych klientach. Te same informacje możesz jednak zamieścić także na zwykłym świstku – wtedy nie odróżnisz się specjalnie od tysięcy firm, które każdego dnia bombardują nas niepotrzebnymi informacjami. Różnica tkwi więc głównie w formie.

Menu zabiegowe to szczególny rodzaj ulotki, której celem jest przede wszystkim dokładne zaprezentowanie pełnej oferty obiektu. W menu zabiegowym dodatkowo może znaleźć się kilka innych informacji – ich zakres zależy przede wszystkim od tego w jaki sposób będziemy korzystać z naszego menu:

  • menu jako ulotka reklamowa – oprócz prezentacji oferty w mniej lub bardziej rozbudowanej formie powinno zawierać podstawowe informacje na temat gabinetu oraz wszelkie elementy niezbędne z punktu widzenia dojazdu do Twojego ośrodka, np. adres, dane kontaktowe, mapka dojazdowa itp.,
  • menu jak karta w restauracji – koncentruje się na prezentacji oferowanych przez Ciebie zabiegów – jest dostępne dla klientów odwiedzających gabinet, może dodatkowo zawierać ceny,
  • menu jako cennik – głównym celem takiego dokumentu jest przedstawienie cen oferowanych przez Ciebie zabiegów, w związku z tym część zawierająca dodatkowe informacje zwykle jest mocno okrojona – tego typu menu bardzo często zamieszcza się jako grafikę na stronie internetowej,
  • menu zamiast czasopisma w poczekalni – przeznaczone dla klientek, które czekają na zabieg lub dla osób towarzyszących – idealne dla „zabicia czasu” i sprzedania klientom dodatkowych zabiegów – powinno zawierać zachęcające opisy, które skłonią klienta do zasięgnięcia szczegółowych informacji.

Oczywiście żaden z wymienionych sposobów korzystania z menu zabiegowego nie wyklucza pozostałych – możesz wydrukować uniwersalne karty, które posłużą Ci do realizacji różnych celów. Niewątpliwie stworzenie takiego menu będzie nieco bardziej skomplikowane, niemniej jednak może przyczynić się do oszczędności (mniejsze koszty wykonania projektu i druku).

Integralna część wizerunku gabinetu

Menu zabiegowe powinno nawiązywać do filozofii i wizerunku gabinetu. Ważna jest zarówno oprawa graficzna, jak również treść i zakres informacji, które będziemy prezentować. Jeśli prowadzisz gabinet o bardziej medycznym charakterze, już jeden rzut oka na Twoje menu zabiegowe powinien wystarczyć, żeby klient domyślił się z jakiego typu zabiegów będzie mógł u Ciebie skorzystać. Karta powinna być czytelna, przejrzysta, z bardzo minimalistyczną grafiką. Gabinet specjalizujący się raczej w kosmetyce upiększającej może postawić na barwny i żywiołowy wizerunek. Z kolei dla obiektu SPA najodpowiedniejsza będzie jedno lub dwukolorowa elegancka grafika z subtelnymi akcentami nawiązującymi do wystroju ośrodka.

Tak naprawdę wszystko co w jakikolwiek sposób reprezentuje Twój gabinet powinno być spójne wizerunkowo. Wyobraź sobie, że masz przed sobą po 20 ulotek, logotypów, fartuszków, banerów do powieszenia przed wejściem itd. z różnych gabinetów (oczywiście z zamazanym tekstem). Każdy potencjalny klient powinien w kilka sekund bezbłędnie wytypować zestaw reklamujący Twój obiekt. Jeśli ma jakikolwiek problem z dopasowaniem poszczególnych elementów, zdecydowanie musisz popracować nad spójnością swojego wizerunku.

Co, gdzie i w jakiej kolejności?

Istnieje kilka sposobów prezentacji oferty zabiegowej, niemniej jednak naczelną zasadą, którą należy się kierować, niezależnie od wyboru konkretnej formy prezentacji, jest logika i konsekwencja. Jeśli grupujesz zabiegi np. pod względem ich działania, trzymaj się raz obranej taktyki do momentu skomponowania całego menu. Nie ma nic gorszego niż bałagan, który dezorientuje lub nawet wprowadza w błąd Twojego potencjalnego klienta. Jeśli układ zabiegów jest przejrzysty, dużo łatwiej zapamiętać szczegóły oferty. Bałagan sprawia, że nie mamy ochoty czytać, nie wspominając już o zasięganiu dodatkowych informacji.

Jak ułożyć zabiegi?

  • według typów/kontekstów – możesz podzielić ofertę np. na zabiegi pielęgnacyjne, upiększające oraz na zabiegi z dziedziny medycyny estetycznej, inny sposób to tradycyjny podział na zabiegi na twarz i ciało,
  • według przeznaczenia – np. dla osób z określonymi problemami, według rodzajów cer,
  • według marek – w przypadku zabiegów firmowych,
  • według cen – oczywiście nie w sposób dosłowny, ale można poszatkować ofertę na drobniejsze zabiegi przeznaczone dla osób z mniej zasobnym portfelem oraz ekskluzywne zabiegi dla klientów, którzy mogą wydać więcej,
  • alfabetycznie – np. dla wybranych grup zabiegów,
  • łącząc kilka wymienionych strategii, nie zapominając jednocześnie o zachowaniu zasad logiki.

Jeśli wybrana przez Ciebie strategia prezentacji na to pozwala, zacznij od zabiegów na których promocji zależy Ci najbardziej – tych, które wyróżniają Twoją ofertę na tle konkurencji lub tych, którymi chcesz się pochwalić.

Warto zaznaczyć, że również w przypadku samych nazw zabiegów możemy zastosować różne strategie. Weźmy choćby zwykły masaż relaksujący z czekoladą, który możemy nazwać zarówno Aromatycznym masażem gorącą czekoladą, Relaksującym zabiegiem z czekoladą jak, również np. Czekoladową rozkoszą

Jak opisać zabiegi?

Czy zabiegi w menu powinny posiadać dodatkowe opisy? Jeśli tak, to jak obszerny powinien być tekst, który umieścimy przy każdej pozycji? Na to pytanie nie ma dobrej odpowiedzi. Wszystko zależy od:

  • wspomnianego na początku celu, w którym tworzymy menu – jeśli menu ma być jednocześnie roznoszoną do skrzynek ulotką musimy zostawić sobie miejsce na pozostałe informacje, rabaty itd.,
  • ilości zabiegów – jeśli jest ich mało możemy sobie pozwolić na dłuższe opisy,
  • rodzaju zabiegów – nie ma potrzeby obszernie opisywać henny czy manicure,
  • nazw zabiegów – jeśli stosujemy enigmatyczne lub poetyckie nazwy w rodzaju „Dotyku luksusu” warto napisać dodatkowe dwa zdania,
  • miejsca, którym dysponujemy – możemy oczywiście wydłużać menu w nieskończoność, ale warto pamiętać, że znacznie wygodniej (i taniej) operować dokumentem w formie ulotki niż książeczką.

Zanim pokusimy się o tworzenie pięknego i obszernego katalogu w ogromnym nakładzie, warto wziąć pod uwagę fakt, że oferta, a co za tym idzie i menu zabiegowe powinno ewoluować razem z gabinetem. Zainwestowanie w projekt i druk naprawdę dużych pieniędzy często skutkuje tym, że prezentujemy klientom nieaktualną ofertę – zostało przecież jeszcze do rozdania ponad 5 tys. sztuk…

Co jeszcze może znaleźć się w menu zabiegowym?

Kluczowym elementem menu zabiegowego są oczywiście zabiegi – ich nazwy i ewentualne opisy. Co jeszcze można umieścić w menu? Poniżej kilka podpowiedzi:

  • ceny zabiegów – temat zamieszczania cen jest kontrowersyjny – można wymieniać wiele argumentów za i przeciw, niemniej jednak jeśli chcesz zamieścić ceny, to menu zabiegowe jest najlepszym do tego celu miejscem,
  • dane kontaktowe – umieść je, jeśli Twoje menu będzie opuszczać gabinet,
  • mapka dojazdowa – jeśli masz zamiar reklamować się w pewnej odległości od swojej lokalizacji,
  • informacja o gabinecie – jako wprowadzenie lub zamknięcie menu – możesz zamieścić tekst o swojej filozofii, specjalizacji, zespole, wysokich standardach, czymś co odróżnia Twoją ofertę od konkurencji itp.,
  • specjalne oferty – np. powitalna promocja,
  • zdjęcia gabinetu/właściciela itp.

Dodając dodatkowe elementy do menu zabiegowego warto uważać, żeby nie stało się ono zwykłą ulotką reklamową, chyba że właśnie na tym nam zależy.

Jak stworzyć z tego wszystkiego spójną całość?

Układ poszczególnych elementów w menu zabiegowym zależy głównie od formatu na jaki się zdecydujemy. Który format będzie najlepszy? Tutaj ciężko cokolwiek sugerować, ponieważ wybór jak zwykle zależy od kilku bardzo indywidualnych czynników, takich jak:

  • znowu: cel, w którym tworzymy menu – inaczej podejdziemy do ulotek w skrzynkach pocztowych, które zwykle są mniejsze, a inaczej do kart, które leżą w poczekalni i muszą się wyróżniać np. w towarzystwie czasopism,
  • ilość informacji, które mamy do przekazania – jeśli zabiegów jest dużo, warto postawić na większy format (lub więcej stron), zamiast na siłę ciąć opisy zabiegów doprowadzając do sytuacji, w której klient nie będzie miał pojęcia o co nam tak naprawdę chodzi,
  • rozpiętość naszej oferty – jeśli proponujemy zabiegi z dwóch różnych dziedzin (np. kosmetologii i rehabilitacji) warto je od siebie oddzielić również fizycznie umieszczając np. na dwóch różnych stronach – w takich przypadkach dobrze sprawdza się ulotka składana.

Menu zabiegowe powinno spełniać to samo zadanie, które stawiamy przed menu w restauracji – ma wyglądać smakowicie i zachęcać do skosztowania absolutnie wszystkich zabiegów!

Tekst został opublikowany w czasopiśmie kosmetycznym BEAUTY INSPIRATIONS.

podrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznym