Jeszcze nie zaczął się grudzień, a Twój grafik już pęka w szwach? Sprawdź, co zrobić, żeby nie musieć odmawiać klientkom, które przed świętami chcą skorzystać z Twoich usług!

Norma, czy sezonowość?

Należy zacząć od zastanowienia się, czy taka sytuacja jest normą, czy może wyłącznie kwestią pewnej sezonowości, z jaką będziemy mieć do czynienia np. teraz przed świętami. Jeśli Twój grafik jest stale przepełniony, najwyższa pora podnieść ceny, pomyśleć o zatrudnieniu nowych osób i rozwijaniu gabinetu!

Jeśli większa ilość klientek jest kwestią wyłącznie sezonową, warto wprowadzić doraźne rozwiązania, które pomogą Ci lepiej zorganizować pracę w tym najbardziej gorącym okresie. Właśnie o nich napiszę w tym artykule, posiłkując się aktualnym przykładem okresu przedświątecznego. Nie zapominaj jednak o tym, że klientki, które przychodzą okresowo to ogromny potencjał. Warto się zastanowić, jak go wykorzystać również w pozostałych, mnij obleganych miesiącach.

Ostrożnie z promocjami!

Jeśli już w połowie listopada miałaś wypełniony (do świąt) grafik na paznokcie, to naprawdę nie ma sensu robić promocji na manicure świąteczny i samemu pod sobą kopać dołków. Wydasz pieniądze na pozyskanie klientki, którą będziesz musiała później odprawić z kwitkiem. To kompletnie bez sensu.

Bądź jak pracownik SOR!

W Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych (SOR) segreguje się chorych, choć trzeba przyznać, że to bardzo nieładne określenie… Tak czy siak, każdy dostaje mniej lub bardziej wirtualny znaczek (np. kolor) świadczący o tym jak bardzo jest potrzebujący. Logiczne jest, że jeśli trafi się ktoś umierający, nikt nie będzie się zajmował osobą z niewielkimi dolegliwościami. Nie mam zamiaru zmuszać Cię do sadzania klientek w poczekalni na 6 godzin, ale w momencie, w którym robisz zapisy na grudzień warto mieć gdzieś z tyłu głowy zasady przyświecające pracownikom oddziałów ratunkowych. Jeśli coś można zrobić po świętach, nie wciskaj klientki na 22 grudnia (akurat masz okienko i jakoś tak „leci za koleją”), bo najprawdopodobniej trafi Ci się jeszcze kilka „umierających” spóźnialskich, które MUSZĄ PRZED WIGILIĄ!!!

Nie pracuj o 23.00 „na piękne oczy”

Nie warto robić z tego reguły, ale jeśli w tym najtrudniejszym momencie czujesz, że naprawdę musisz zostać mocno po godzinach, przynajmniej dolicz więcej za taką usługę. Skoro klientka nie zapisała się wcześniej (jej błąd) i MUSI(!), to drobna dopłata nie powinna być dla niej problemem. Jeśli będzie problemem, to zwykle oznacza, że jednak NIE MUSIAŁA.

Owszem, każdy grosz jest ważny, ale przyzwyczajanie klientów, że jesteś na każde ich zawołanie bez żadnych konsekwencji, prędzej czy później wpędzi Cię w kłopoty. Jeśli naginasz swój czas pracy, miej przynajmniej z tego jakąś korzyść. Zarobisz więcej przy takim samym lub nawet mniejszym wysiłku.

Pozałatwiaj wcześniej swoje sprawy

W listopadzie, kiedy masz trochę luzu, pozałatwiaj wszystkie zaległe sprawy, zrób zamówienia, przygotuj marketing… Doprowadź do sytuacji, w której znaczną większość grudniowego czasu pracy będziesz mogła poświęcić klientkom.

Pilnuj potwierdzania wizyt!

Przy ciasnym grafiku warto dbać o potwierdzanie wizyt klientek. Oczywiście nie unikniemy sytuacji, w których ktoś sobie po prostu nie przyjdzie, niemniej jednak być może uda nam się trochę ograniczyć ten problem. Każdemu zdarza się czasami o czymś zapomnieć szczególnie, jeśli jesteśmy mocno zabiegane. Przypomnienie o wizycie to duże ułatwienie w przedświątecznej krzątaninie. Możesz również wprowadzić zadatki dla nowych osób – to trochę „brutalny”, ale jednocześnie piekielnie skuteczny sposób dyscyplinowania klientek 😉

Zadzwoń wcześniej do wiecznie spóźnialskich

Pani Kasiu zwykle zapisuje się Pani przed świętami na manicure, mam jeszcze wolny termin na… Nie czekaj aż klientki zaczną do Ciebie wydzwaniać w panice 21 grudnia. Sama odezwij się do osób, które na 99% do Ciebie zadzwonią i zaczną wywracać Twój grafik do góry nogami! Możesz również oficjalnie zachęcić klientki (np. na Facebooku) do wcześniejszych zapisów, dzięki temu utrzymasz większą kontrolę nad grafikiem i będziesz mogła lepiej zaplanować swoją pracę.

Miej w zanadrzu zaufaną osobę

Idealnie byłoby móc przed świętami skorzystać z pomocy dodatkowego pracownika. Może twoja dobra znajoma, dawna praktykantka lub stażystka szuka pracy? Grudzień nie jest dobrym miesiącem na testowanie nowych pracowników, ale jeśli masz do kogoś zaufanie, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dać mu możliwość dorobienia przed świętami.

Jeśli nie masz takiej możliwości (co jest bardziej prawdopodobne), pomyśl, do kogo będziesz odsyłać klientki, których już nie uda Ci się nigdzie „wcisnąć”. Lepiej polecić takiej osobie zaufaną specjalistkę, niż odprawiać klientkę z kwitkiem i niech sobie szuka innego gabinetu. Jeśli szuka, to jest duże ryzyko, że znajdzie 😉 Jeśli masz koleżankę, która jednorazowo przyjmie Twoją klientkę, jednocześnie nie mając w głowie przebiegłego planu jej zagarnięcia, to zdecydowanie warto skorzystać z takiej pomocy!

No właśnie… Nie bój się korzystać z pomocy!

Pani sprzątająca, catering zamiast obiadu, a może recepcjonistka na kilka godzin dziennie? Jeśli w tym czasie zarobisz więcej, niż wydasz, to taka inwestycja zdecydowanie się opłaci. Nie marnuj czasu na rzeczy, które może wykonać ktoś inny. Już sam fakt, że nie będziesz musiała osobiście sprzątać gabinetu i przygotowywać go do kolejnej klientki, to w skali całego dnia spora oszczędność czasu. Jeśli masz dwa pomieszczenia, to może uda się tak zorganizować pracę, żeby korzystać z nich na przemian, a sprzątanie zlecić osobie, którą na ten czas poprosisz o pomoc?

Promuj wśród klientek możliwość zapisów online

W grudniu ze względu na większe zainteresowanie usługami będziesz pewnie odbierać sporo telefonów. Jeśli masz taką techniczną możliwość, staraj się promować wśród klientek zapisy online. To spora oszczędność czasu. Możesz również stworzyć listę rezerwową dla klientek, których nie udało Ci się zapisać.

Pogódź się z faktem, że Twoje święta nie będą „perfekcyjne”

No chyba, że muszą być i zarezerwujesz sobie na to wystarczającą ilość czasu. W innym przypadku po prostu postaraj się wrzucić na luz i nie wymierzaj sobie mentalnych policzków za każdą z brakujących (do dwunastu) potraw. Lepiej mieć po prostu miłe święta, niż urabiać się po łokcie na trzech etatach tylko po to, żeby z frustracją patrzeć na uginający się stół i kombinować, co zrobić z toną psującego się jedzenia… Nie można dawać z siebie 100% we wszystkich obszarach, bo 100% mamy tylko jedno!


Przygotuj swój gabinet do świąt we wszystkich aspektach!

Mam dla Ciebie 155 pomysłów na świąteczne prezenty, 14 gotowych wzorów życzeń świątecznych i 45 pięknych grafik do wykorzystania na Facebooku – wszystko to w nowym pakiecie: ŚWIĄTECZNY BOX DLA GABINETU BEAUTY, który  możesz kupić w promocyjnej cenie 87 zł! Regularna cena produktów z pakietu to 147 zł, a więc oszczędzasz aż 60 zł!

Do pakietu dołączyłam również nową LISTĘ KONTROLNĄ Święta w gabinecie beauty, w której znajdziesz aż 86 zadań związanych z przygotowaniem pakietu do świąt! W liście kontrolnej umieściłam pogrupowane tematycznie zadania związane z dekorowaniem gabinetu, kompletowaniem świątecznych prezentów dla klientek i pracowników, projektowaniu i przeprowadzaniu świątecznych promocji, tworzeniu i sprzedaży voucherów, a także organizacji gabinetowej wigilii! Jednym słowem wszystko, czego potrzebujesz, żeby nadchodzące święta były niezapomniane dla Ciebie, Twoich klientek i pracowników!

Pakiet możesz kupić TUTAJ.

podrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznym