Ministerstwo Edukacji i Nauki opublikowało listę zawodów, na które w 2021 roku będzie największe zapotrzebowanie w danych regionach Polski. Jak zakwalifikowano zawody związane z branżą beauty?
Listę zawodów wraz z podziałem na województwa znajdziemy w Obwieszczeniu Ministra edukacji i nauki z dnia 27 stycznia 2021 r. w sprawie prognozy zapotrzebowania na pracowników w zawodach szkolnictwa branżowego na krajowym i wojewódzkim rynku pracy (klik).
Czym jest prognoza i jakie ma praktyczne znaczenie?
W obwieszczeniu czytamy:
Prognoza zapotrzebowania na pracowników w zawodach szkolnictwa branżowego na krajowym i wojewódzkim rynku pracy, zwana dalej „prognozą”, stanowi syntetyczne ujęcie różnych źródeł opisujących tendencje na rynku pracy w kontekście strategii rozwoju państwa i regionów.
Celem prognozy jest dostarczenie przesłanek do kształtowania oferty szkolnictwa branżowego adekwatnie do potrzeb krajowego i wojewódzkiego rynku pracy.
Z kolei na stronach Ministerstwa Edukacji i Nauki czytamy:
W ramach znowelizowanych przepisów prawa oświatowego, samorządy na 2022 rok otrzymają zwiększoną subwencję oświatową na szkoły kształcące w zawodach, na które prognozowane jest szczególne zapotrzebowanie na krajowym rynku pracy, wskazane w prognozie z roku 2021.
Dzięki opublikowanej prognozie, szkoły i organy prowadzące mogą zaplanować zawody, które będą uruchamiane w nowym roku szkolnym 2021/2022. Co istotne, decyzje podejmowane w tym zakresie, uwzględnią zróżnicowany sposób finansowania tych zawodów.
Zawody podzielono na takie, na które jest:
- szczególne zapotrzebowanie,
- istotne zapotrzebowanie,
- umiarkowane zapotrzebowanie.
Jakie jest zapotrzebowanie na pracowników wykonujących zawody z branży beauty?
Na liście zawodów, dla których, ze względu na znaczenie dla rozwoju państwa, jest prognozowane szczególne zapotrzebowanie na pracowników na krajowym rynku pracy (ta lista została stworzona dla całego kraju bez podziałów lokalnych) nie ma żadnego zawodu związanego z branżą beauty.
Znane nam doskonale zawody, takie jak np. technik usług kosmetycznych lub technik usług fryzjerskich znalazły się dopiero na kolejnych listach. Każde województwo ma dwie listy: zawody o istotnym zapotrzebowaniu i zawody o umiarkowanym zapotrzebowaniu. W poniższej tabelce zebrałam dla Was informacje dotyczące naszej branży.
Jak widzisz, to „zbieranie informacji” polegało głównie na robieniu „kopiuj” „wklej” słowa „umiarkowane”. Jedyne regionalne różnice wskazane w tym dokumencie dotyczą zawodu Technik sterylizacji medycznej. Czy naprawdę nie mamy żadnych lokalnych różnic w zapotrzebowaniu na pracę kosmetyczek, fryzjerów, masażystów i podologów (przypominam, że zawód Pogolog został wprowadzony do szkolnictwa zawodowego zaledwie kilka tygodni temu – TUTAJ znajdziesz artykuł na ten temat)?
Nie dawało mi to spokoju, dlatego postanowiłam poszukać innych danych i… Okazało się, że inna oficjalna instytucja (!) stworzyła naprawdę szczegółową bazę danych, w której widać już konkretne regionalne różnice.
Mowa o Barometrze Zawodów stworzonym przez Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie (klik):
Od 2015 roku badanie odbywa się we wszystkich powiatach kraju. Do roku 2019 badanie Barometr zawodów realizowane było równolegle do prowadzonego w całej Polsce (na mocy zapisów ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 roku o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy) badania ilościowego pod nazwą Monitoring zawodów deficytowych i nadwyżkowych (MZDiN). Decyzją Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, od roku 2020, z racji swojej komplementarności, badania te zostały połączone w jedno wspólne badanie pod nazwą Barometr zawodów.
W Barometrze Zawodów możemy wygenerować dane (dla całej polski lub dla konkretnego województwa – w obu przypadkach z podziałem na poszczególne powiaty) dla dwóch zawodów związanych z branżą beauty: kosmetyczka i fryzjer. Nie mamy informacji o innych zawodach. Nie ma również odniesienia do poziomu edukacji*, bo barometr odnosi się bardziej do rynku pracy, niż do samego kształcenia (jak ministerialna prognoza).
*W bardziej szczegółowym raporcie znalazłam informację, że pod hasłem „kosmetyczka” uwzględniono następujące osoby: kosmetolog, kosmetyczki i pokrewni, podolog, tatuażysta.
Zapotrzebowanie na pracę kosmetyczki w różnych regionach Polski
Źródło: screen z wyników wyszukiwania portalu Barometr Zawodów (klik).
Po najechaniu na wybrany powiat czasami można przeczytać dodatkowe informacje na temat sytuacji na lokalnym rynku pracy w danym miejscu, np.:
Źródło: screen z wyników wyszukiwania portalu Barometr Zawodów (klik).
Zapotrzebowanie na pracę fryzjera w różnych regionach Polski
Źródło: screen z wyników wyszukiwania portalu Barometr Zawodów (klik).
W Barometrze Zawodów również mamy możliwość wygenerowania list wszystkich zawodów dla całego kraju, poszczególnych województw oraz dla powiatów. Tutaj również mamy 3 (jednak nieco inne niż w ministerialnym zestawieniu) kategorie:
- deficyt poszukujących pracy,
- równowaga popytu i podaży,
- nadwyżka poszukujących pracy.
Zebrałam dla Was dane dotyczące poszczególnych województw i całego kraju dla zawodów kosmetyczka i fryzjer (dane dotyczące powiatów są na mapkach, które wstawiłam wyżej):
Z powyższych danych wynika, że w żadnym z województw nie mamy do czynienia z nadwyżką kandydatów do pracy. Są 3 województwa, w których brakuje kosmetyczek oraz 10 województw, w których brakuje fryzjerów.
Tak się zastanawiam (choć nie liczę na odpowiedź)… Nie można było uwzględnić tych danych w ministerialnej prognozie? Znalezienie tego w sieci zajęło mi jakieś 10 minut… Sprawdziłam jeszcze, na podstawie jakich danych była tworzona ta pierwsza prognoza z Ministerstwa Edukacji i Nauki. Na stronie ministerstwa (klik) znajdziemy taką informację:
Prognoza uwzględnia dane Instytutu Badań Edukacyjnych opracowane w szczególności na podstawie statystyki publicznej (Główny Urząd Statystyczny), danych z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i Systemu Informacji Oświatowej. Ważną rolę odgrywają również opinie rad sektorowych do spraw kompetencji i Rady Programowej do spraw kompetencji, a także ministrów właściwych dla zawodów szkolnictwa branżowego.
Prognoza stanowi syntetyczne ujęcie różnych źródeł opisujących tendencje na rynku pracy w kontekście strategii rozwoju państwa i regionów. Celem prognozy jest dostarczenie przesłanek do kształtowania oferty szkolnictwa branżowego adekwatnie do potrzeb krajowego i wojewódzkiego rynku pracy.
Procedury przetwarzania danych opracowane przez Instytut Badań Edukacyjnych (jednostka nadzorowana przez MEiN) pozwalają na wykorzystanie w sposób kompleksowy ogółu czynników wpływających na kształtowanie się podaży i popytu na pracę w perspektywie długofalowej. Celem było stworzenie prognozy zapotrzebowania na zawody na okres 5 lat, przy uwzględnieniu różnych dostępnych źródeł danych ekonomicznych, demograficznych i edukacyjnych na poziomie ogólnokrajowym i regionalnym, w przekroju branżowym.
No i fajnie, ale skąd takie różnice? Gdyby prognoza Ministerstwo Edukacji i Nauki była solidniej przygotowana, to być może na kształcenie osób z branży beauty można by było przeznaczyć więcej pieniędzy i jakość tego kształcenia byłaby wyższa? Ciężko to zweryfikować…
Podsumowując, jeśli ktoś szuka pracy lub zastanawia się nad wyborem kierunku kształcenia, to Barometr Zawodów wydaje się zdecydowanie lepszym źródłem informacji.