Na jednej z branżowych grup przed chwilą pojawił się projekt wytycznych Ministerstwa Rozwoju dla gabinetów kosmetycznych, podologicznych, manicure i pedicure w trakcie epidemii COVID-19 w Polsce. Dokument ten został przesłany do jednej z firm w ramach konsultacji. Szukałam go również na oficjalnych stronach rządowych, ale na tą chwilę nie znalazłam.
Zwykle publikuję jedynie oficjalne dokumenty, niemniej jednak wydaje mi się, że sprawa jest na tyle istotna, że warto zapoznać się z tematem i ewentualnie działać jak najwcześniej. Niemniej jednak należy podkreślić, że nie jest to nic oficjalnie opublikowanego, a jedynie “przeciek” i ewidentnie jest to jeszcze wersja robocza (świadczy o tym chociażby fakt, że ktoś pewnie robił kopiuj-wklej i zapomniał zmienić muzea na gabinety…). Proszę więc traktować poniższe ze stosownym dystansem.
Poniżej treść tego dokumentu. Daj znać w komentarzu, co o tym sądzisz. Czy należy coś zmienić? Ja też napiszę coś od siebie, ale muszę to najpierw na spokojnie przeanalizować.
Zanim treść, jeszcze aktualizacja:
Mamy kolejne informacje w tej sprawie:
W grupie Beauty Razem pojawiło się oświadczenie, w którym czytamy między innymi:
Na jednej z grup wyciekła “wersja 3” propozycji wytycznych MR do konsultacji z zespołem ekspertów. Po serii dalszych konsultacji, branża stoi gdzieś pomiędzy “wersją 5” a “wersją 6”. Wersja “3” jest to “draft”, czyli dokument w budowie”.
Z kolei autor opisywanego „przecieku” napisał:
Dostałem dziś z Ministerstwa do konsultacji dokument z wytycznymi dla gabinetów kosmetycznych, podologicznych, manicure i pedicure.
– z datą dzisiejszą.
Nie mnie rozstrzygać…
Moim zdaniem kluczowy jest fakt, że po ostatniej „aferze” z pierwszym projektem wytycznych opublikowanym przez Izbę Kosmetologów byłyby wskazane szersze konsultacje takich dokumentów już na etapie ich tworzenia. To są bardzo istotne sprawy, które ważą choćby na opłacalności pracy salonów w kolejnych miesiącach. Przygotowanie się do pracy, zakup odpowiednich produktów (szczególnie mając na uwadze aktualne ceny) nie jest sprawą, którą można załatwić szybko. Widać to choćby po sprawie żłobków i przedszkoli, które teoretycznie miały być od jutra otwarte, a w wielu miastach nie będą, bo zabrakło czasu na przygotowania.
Projekty, które pojawiają się już oficjalnie do konsultacji zwykle występują w tym charakterze kilka godzin, max. kilka dni. To nie jest wiele czasu na reakcję. Ponadto (to już wyłącznie moja opinia) większy wpływ na kształt takich propozycji można mieć w trakcie ich tworzenia, a nie w momencie, w którym opublikowany jest już gotowy projekt.
To właśnie niezadowolenie branży sprawiło, że pierwotne propozycje Izby wysłane już do Ministerstwa zostały złagodzone i ponownie przesłane w akceptowalnej dla znacznie większej grupy ludzi formie.