Każda z nas ma czasami gorsze dni… Brakuje sił, motywacji, wszystko widzimy w czarnych barwach i mamy ochotę zakopać się gdzieś głęboko pod ziemią… Czy w takim stanie da się wpaść na naprawę dobry pomysł i wymyślić coś, co przyciągnie do gabinetu nowe klientki? Nie! Sprawdź co zrobić, żeby wyrwać się z tej otchłani apatii, braku energii i poczucia beznadziejności! To naprawdę proste!

1) Odpocznij!

Najlepszym źródłem inspiracji na rozwój swojego gabinetu jesteś TY! Nie wypełnisz dobrze tego zadania, jeśli będziesz przemęczona i przytłoczona nadmiarem obowiązków. Zrób sobie przynajmniej jeden dzień wolnego – w środku tygodnia. Nie urlop w stylu WRESZCIE ZROBIĘ…, ale URLOP ODWYKOWY. Wyłącz telefon, nie włączaj maila – naprawdę świat się nie zawali, jeśli na jeden dzień wypadniesz z obiegu. Chodzi o to, żeby doprowadzić samą siebie do granic frustracji związanej z nicnierobieniem. Jeśli porządnie się poobijasz, dawka energii i pomysłów gwarantowana!

2) Wyjdź „na miasto”

Wybierz się do innego gabinetu – nie po to, żeby podglądać i ściągać jak na klasówce w szkole, ale po to, żeby nabrać nieco dystansu. Zirytowało Cię, że za długo czekałaś na zabieg? Czy Twoje klientki nie mają podobnych doświadczeń? A może zachwyciły Cię piękne dekoracje? Nie chodzi o to, żebyś biegała po sklepach w poszukiwaniu tych pięknych turkusowych zasłonek, ale spojrzała na swój gabinet oczami klientki – przypomniała sobie, na co zwraca się uwagę korzystając z usług specjalisty.

3) Poznaj inne przedsiębiorcze kobiety!

Tak! Masz swój gabinet, więc jesteś przedsiębiorczą kobietą. Nawet jeśli tego nie czujesz, najwyższa pora sobie to uświadomić! 😉 Czasami warto nieco odetchnąć od typowych szkoleń kosmetycznych i wybrać się na imprezę dla kobiet, które prowadza własne firmy. Takie spotkanie pozwoli Ci uwolnić się od myślenia mój gabinet to moja pasja. W takim podejściu nie ma oczywiście nic złego – wspaniale, że robisz to co kochasz – jeśli jednak chcesz na tej swojej pasji zarabiać poważne pieniądze, warto rozszerzyć horyzonty. Gabinet to tak naprawdę mała firma, która niczym nie różni się od innych małych firm. We wszystkich większych miastach organizowane są spotkania dla przedsiębiorczych kobiet, na których można zwiększyć swoją wiedzę biznesową i zainspirować się do wprowadzenia pozytywnych zmian!

4) Naucz się patrzeć!

Inspiracje tak naprawdę leżą na ulicy i codziennie się o nie potykasz! Kluczem do ich efektywnego wykorzystania jest szerokie otwarcie oczu. Gdziekolwiek jesteś, z kimkolwiek rozmawiasz, wszystko filtruj przez perspektywę swojego biznesu. Nadstawiaj uszu i wytężaj wzrok – zdziwisz się jak szybko do twojej głowy zaczną wpadać pomysły! Kilka przykładów:

  • Koleżanka powiedziała Ci, że zaczyna się odchudzać – może wspólna akcja z dietetykiem dla Twoich klientek?
  • Przed imieninami znajomej poszłaś do kwiaciarni po bukiet – czy te śliczne dekoracje na wystawie nie odświeżą wnętrza Twojego gabinetu? A może z okazji zbliżającego się pierwszego dnia wiosny podarujesz swoim klientkom na pożegnanie piękny kwiatek?
  • Dostałaś fajny gadżet od firmy z którą współpracujesz – może przygotować gadżety dla Twoich klientek?
  • Straciłaś godzinę stojąc w korku – w drodze do pracy. Może warto w tym miejscu zamieścić reklamę – w końcu tysiące kobiet codziennie stoi w tym samym korku…


Wiesz już o co chodzi? Pora na własne poszukiwania!

W jakiej sytuacji przychodzą Ci najlepsze pomysły na innowacje w gabinecie? Co Cię najbardziej inspiruje? 

podrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznym