Zanim wyruszysz na podbój klientek, sprawdź, które elementy Twojego marketingowego wyposażenia, wymagają uzupełnienia lub odświeżenia. Nie mam tu na myśli wyłącznie ulotek, czy wizytówek, ale całość Twoich „zasobów” – dowiedz się co skrywa to tajemnicze, korporacyjnie brzmiące słowo!

1. CZY TWOJA IDENTYFIKACJA WIZUALNA JEST SPÓJNA I PRZEJRZYSTA?

Sprawdź czy wszystkie elementy identyfikacji wizualnej Twojego gabinetu są ze są ze sobą spójne. Ważny jest styl, kolorystyka i spójność logo, ulotek, witryny, wystroju, profilu gabinetu na Facebooku itd. Przyjrzyj się identyfikacji wizualnej dużych marek – tam absolutnie każdy, nawet najdrobniejszy element idealnie pasuje do pozostałych i stanowi część większej całości.

W przypadku gabinetów kosmetycznych często bywa wręcz odwrotnie. Ulotka z „egipskimi” zdobieniami (bo szlaczek pasował), różowe fartuszki (bo ładne), zielone rolety (bo ładne), białe, sterylne wnętrze (bo profesjonalne), kolorowy baner przed wejściem (bo zwraca uwagę). Każda z tych rzeczy osobno, byłaby ok. Gorzej, jeśli mieszamy ze sobą wiele zupełnie nie pasujących do siebie elementów.

Kiedy myślimy o napoju w czerwonej butelce, od razu przychodzi nam na myśl Coca Cola. Gdybyś weszła do restauracji McDonald’s, z której usunięto wszystkie charakterystyczne znaczki, założę się, że i tak będziesz wiedzieć gdzie jesteś, nawet jeśli znajdziesz się przejazdem w innym mieście.

Chodzi o to, żeby wyrobić w naszych klientkach skojarzenia związane z naszym gabinetem. Jak to wykorzystać w praktyce? Do swoich postów na Facebooku zawsze wstawiaj grafiki w podobnym stylu – klientki będą na nie zwracać większą uwagę. To oczywiście tylko jeden, najprostszy przykład. Przyjrzyj się swoim materiałom reklamowym i porównaj je ze swoim logo, wystrojem wnętrza itd. – czy to wszystko stanowi spójną całość?

2. JAKIMI MATERIAŁAMI DYSPONUJESZ? CZY NADAJĄ SIĘ ONE DO DALSZEGO WYKORZYSTANIA?

Zgromadź w jednym miejscu wszystkie materiały reklamowe, którymi dysponujesz. Przelicz dokładnie ile czego masz (ulotki, wizytówki, cenniki, plakaty, vouchery itd.), a następnie zastanów się w jaki sposób możesz je jeszcze wykorzystać. Czy przydadzą się do kolejnych akcji reklamowych, czy może powinnaś zainwestować w nowe materiały? Czy masz ich wystarczającą ilość? Czy są aktualne, spójne ze sobą i z Twoim gabinetem?

Zrób listę materiałów reklamowych do zrobienia. Nie myśl wyłącznie o najbliższej promocji, ale np. o całym najbliższym roku. Są materiały, które tworzymy tylko do jednej promocji, ale są również takie, które mogą Ci służyć przez cały rok. Im więcej ulotek jednocześnie zamówisz, tym mniej zapłacisz za jedną sztukę.

3. JAKIM CZASEM DYSPONUJĘ?

Przejrzyj swój kalendarz z ostatnich kilku miesięcy i sprawdź ile czasu dziennie lub tygodniowo jesteś w stanie przeznaczyć na działania reklamowe. Pamiętaj, że przygotowanie dobrej kampanii promującej gabinet zajmuje trochę czasu. Pół godziny dziennie, a może godzina? Pamiętaj, że to nie jest zobowiązanie na zawsze. Jeśli w praktyce okaże się, że masz mniej lub więcej czasu, możesz wprowadzić zmiany do swojego planu.

Masz pracowników? Jak wyglądają ich kalendarze? Może jest osoba, która w tym momencie ma mniej klientek i mogłaby Ci pomóc w realizacji zadań związanych z promocją salonu?

4. KTO MOŻE MI POMÓC?

Wypisz na kartce wszystkie zadania związane z marketingiem gabinetu i pochyl się nad każdym z nich. Czy na swojej liście znalazłaś zadania, w realizacji których ktoś może Cię zastąpić? Pracownik, ktoś z rodziny, zewnętrzna firma lub obca osoba, którą „wynajmiesz” na kilka godzin do pomocy?

Czy masz odpowiednie umiejętności, dzięki którym zorganizujesz skuteczną akcję promocyjną? W których obszarach czujesz się mocna, a w których powinnaś się doszkolić. A może uda Ci się znaleźć do pomocy kogoś kto dysponuje już określoną wiedzą?

5. CZY MOJA OFERTA WYMAGA ODŚWIEŻENIA?

Zanim zaczniesz się intensywnie reklamować, warto przyjrzeć się swojej aktualnej ofercie. Czy są w niej zabiegi, których nie opłaca Ci się wykonywać? Może pora się ich po prostu pozbyć?

Które zabiegi przynoszą Ci największe dochody i zajmują najmniej czasu? Może powinnaś podnieść ceny niektórych usług? Jeśli zdecydujesz się na ten krok, nie spodziewaj się entuzjazmu klientek. Część z nich to zignoruje, część będzie niezadowolona, ale szybko zapomni. Pewnie zdarzą się pojedyncze osoby, które pójdą szukać szczęścia gdzie indziej. Nie rozpaczaj po nich. Naprawdę nie ma sensu bić się o klienta, dla którego dodatkowe 5 zł stanowi tak duży problem, że jest w stanie zrezygnować z opieki zaufanego specjalisty.

6. KTÓRE KANAŁY REKLAMY WYKORZYSTAM?

Przyjrzyj się efektom reklam, które do tej pory zamieszczałaś. Które z nich przyniosły najlepsze efekty, a które najgorsze? Zrób sobie tabelkę, w której wypiszesz koszt pozyskania klienta z jednej reklamy – wystarczy podzielić wydatki na ilość pozyskanych dzięki reklamie osób. Które reklamy były najbardziej skuteczne? Te zamieszczane na Facebooku, czy może ulotki pozostawione w jednej z firm, z którą współpracujesz? Staraj się w przyszłości inwestować przede wszystkim w te kanały, które rokują najlepiej.

podrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznym