W projekcie nowego rozporządzenia sanitarnego czytamy, że usługi kosmetyczne mogą być świadczone wyłącznie przy „bezkolizyjnym dostępie do umywalki”. Co to w praktyce oznacza? Co z zabiegami wykonywanymi podczas imprez, szkoleń, targów, pokazów? Czy one też „łapią się” na nowe przepisy?

„Bezkolizyjny dostęp do umywalki” – co to znaczy?

W projekcie Rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie szczegółowych wymagań sanitarnohigienicznych przy świadczeniu usług fryzjerskich, kosmetycznych, tatuażu i odnowy biologicznej opublikowanym w dniu 10 czerwca 2019 roku czytamy:

Usługi są świadczone:
(…)
wyłącznie przy zapewnionym bezkolizyjnym dostępie do umywalki z doprowadzoną ciepłą i zimną wodą oraz odprowadzeniem ścieków do instalacji kanalizacyjnej.

Każdy chyba „na czuja” wyobraża sobie, co to znaczy „bezkolizyjny”. Mówimy jednak o przepisach, a nie o towarzyskiej rozmowie, dlatego postanowiłam sprawdzić, co na ten temat mówi słownik:

bezkolizyjny
1. «nienarażony na kolizje»
2. «umożliwiający ruch pojazdów bez kolizji»
Słownik języka polskiego PWN

Wiele to nie wniosło, idźmy zatem dalej:

kolizja
1. «zbieg niezgodnych lub sprzecznych ze sobą okoliczności, interesów, zasad, przepisów itp.»
2. «zderzenie się obiektów, zwłaszcza pojazdów, będących w ruchu»
3. daw. «spór, zatarg z kimś»
Słownik języka polskiego PWN

Ok, kolizja to „zderzenie obiektów”, czyli można wysnuć wniosek, że na drodze do umywalki nie możemy mieć żadnych przeszkód, z którymi ewentualnie moglibyśmy się zderzyć. Brzmi to nadal nieco enigmatycznie, bo w takim razie, np.

Czy 2 gabinety zabiegowe przedzielone niepełną ścianką mogą mieć jedną wspólną umywalkę, jeśli np. znajduje się ona we wnęce między pomieszczeniami, czy muszą mieć 2 osobne umywalki?

W starym rozporządzeniu był taki zapis:

W zakładach, o których mowa (…) zabiegi kosmetyczne odbywają się w wydzielonych pomieszczeniach wyposażonych w umywalki z doprowadzoną ciepłą i zimną wodą.

O pomoc w rozstrzygnięciu tej kwestii poprosiłam eksperta – Marka Koennera, który jest radcą prawnym, byłym sędzią, dr nauk prawnych, specjalistą w zakresie prawa medycznego i kosmetycznego oraz autorem bloga legalnygabinet.pl.

– Marku, czy możemy jakoś zdefiniować pojęcie „bezkolizyjnego dostępu do umywalki”?

Nie sądzę, żeby udało się to zrobić precyzyjnie.

– Czyli w praktyce przepisy będą teraz nieco bardziej liberalne, ale znów mogą pojawić się problemy z lokalnymi interpretacjami sanepidów?

Tak jest. Na pewno oczekiwalibyśmy przyjaznej interpretacji, czyli zdroworozsądkowej. Ale ponieważ to zapis mocno niedookreślony, to można spodziewać się problemów, jeżeli ktoś będzie chciał je stworzyć. Nie mówimy tu o jakichś sytuacjach oczywistych, czyli łazienka w innym, sąsiadującym lokalu czy umywalka zastawiona jakimiś meblami. Bo to sanepid miałby rację. Jednak co znaczy konkretnie słowo „bezkolizyjny”, trudno dociec.

– A co z usługami mobilnymi wykonywanymi w domu klienta? W domu klienta mamy przecież umywalkę zlokalizowaną w innym pomieszczeniu (w kuchni, łazience), niż jest wykonywany zabieg. Idąc tropem uzasadnień Ministerstwa, które podkreśla, że chce ujednolicić standardy świadczenia usług, niezależnie od miejsca, w którym są wykonywane, można by było wysnuć wniosek, że skoro u klienta wystarczy umywalka w łazience, to może w gabinecie też?

Moim zdaniem umywalka w łazience w zupełności wystarczy. Byle dostęp do łazienki był bezkolizyjny.


Co z zabiegami wykonywanymi na targach kosmetycznych, szkoleniach, pokazach?

Na targach kosmetycznych, szkoleniach, pokazach często nie ma mowy o „bezkolizyjnym dostępie do umywalki”, nawet w najbardziej liberalnej interpretacji. Czy w związku z tym, jeśli rozporządzenie wejdzie w życie, wykonywanie zabiegów w takich miejscach będzie niezgodne z prawem?

Należy podkreślić, że np. targi kosmetyczne z zasady nie są najlepszym miejscem na wykonywanie zabiegów kosmetycznych, szczególnie tych, które mogą wiązać się z przerywaniem ciągłości tkanek. Tłumy ludzi, kurz… Ryzyko powikłań znacząco wzrasta. Ok, ale miało być o umywalkach.

W tym przypadku warto zacząć od stwierdzenia, czy zabiegi wykonywane np. na targach w ramach pokazu są usługami?

Przypomnijmy fragment projektu rozporządzenia, w którym znajdziemy definicję usługi używaną w dokumencie. Z wcześniejszego cytatu wiesz, że kwestia „bezkolizyjnego dostępu do umywalki” jest wspomniana właśnie w kontekście „usług”:

Usługi (bez bliższego określenia) – usługi fryzjerskie, kosmetyczne, tatuażu lub odnowy biologicznej świadczone w obiekcie lub w miejscu wezwania.

Tutaj znów poproszę o pomoc naszego eksperta:

– Marku, czy zabieg pokazowy wykonywany na targach będzie usługą i w związku z tym możliwość jego wykonania będzie uzależniona od „bezkolizyjnego dostępu do umywalki”?

Każdy zabieg, również pokazowy, jest usługą. A skoro tak, to również trzeba zapewnić bezkolizyjny dostęp do umywalki.

– Czy zatem, jeśli rozporządzenie wejdzie w życie w takim kształcie, firmy kosmetyczne nie będą mogły robić takich zabiegów pokazowych?

Nie wiem, bo może ta bezkolizyjność to zapewnienie jakiejś strefy z umywalkami, do których jest łatwy i bezproblemowy dostęp. Znowu mamy problem z interpretacją.

– Co z zabiegami, które kosmetyczki wykonują na różnych imprezach w ramach promocji swoich usług? Czy tutaj będzie analogiczna sytuacja?

Jak najbardziej, zawsze musi być zapewniony bezkolizyjny dostęp do umywalki.

Dobrze, że nowe przepisy rozluźniają sztywne, problematyczne dla właścicieli gabinetów wymogi, ale z drugiej strony, zamiast uporządkować pewne sprawy, znów otwieramy pole do różnych interpretacji lokalnym sanepidom. Dla właściciela, szczególnie powstającego gabinetu kosmetycznego, nie ma nic gorszego niż niepewność oraz bycie zdanym na humor i intencje urzędników. Może w tej sytuacji warto byłoby jednak nieco doprecyzować pojęcie bezkolizyjności lub np. opublikować jakąś oficjalną interpretację, na którą mogliby się powoływać właściciele gabinetów kosmetycznych?

Będę pytać o to Ministerstwo Zdrowia. Dam znać, jak otrzymam odpowiedź.


Chcesz listę wszystkich zmian zawartych w nowym projekcie rozporządzenia?

Jest ich w sumie kilkadziesiąt. Postanowiłam zrobić naprawdę rzetelną analizę. Wzięłam stare i nowe rozporządzenie, pocięłam je na kawałki i przyporządkowałam w tabeli fragmenty odnoszące się do tych samych tematów. To dwie kolumny. W trzeciej wylistowałam dla Ciebie najważniejsze zmiany i wypisałam ich praktyczne konsekwencje.

W ten sposób powstał e-book, w którym znajdziesz:

  • obszerne porównanie obu dokumentów,
  • obszerną listę zmian i ich praktycznych konsekwencji,
  • analizę najważniejszych fragmentów uzasadnienia do rozporządzenia,
  • szczegółową listę zmian, które mają okres przejściowy, czyli wchodzą w życie po upływie 6 lub 24 miesięcy od momentu wejścia w życie rozporządzenia,
  • listę najważniejszych zmian zawartych w załącznikach do rozporządzenia.

W toku prac nad rozporządzeniem, mogą pojawić się zmiany. Jeśli tak się stanie, otrzymasz ode mnie bezpłatnie aktualizację dokumentu. Pamiętaj jednak, że aby otrzymać aktualizację, musisz być zapisana na newsletter (jeśli nie jesteś lub nie wiesz, czy jesteś – zaznacz przy zakupie, że chcesz się zapisać).

Będę Cię również informować mailowo o wszystkich kluczowych zmianach oraz przede wszystkim o tym, że rozporządzenie ma już datę wejścia w życie.

W sumie 44 strony rzetelnej analizy!

W momencie, w którym nowe rozporządzenie zostanie oficjalnie opublikowane, będziesz miała tylko 3 miesiące na wdrożenie większości zaleceń – warto przygotować się na zmiany już teraz!

E-booka możesz kupić TUTAJ.

podrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznym