Na początek kilka słów podziękowań dla Was – moich kochanych czytelniczek! Poniżej znajdziesz również zapis urodzinowego lajwa, na którym było tradycyjne dmuchanie świeczki, pogaduchy i sporo informacji o projektach, które będę realizować na blogu w najbliższych tygodniach!
Dziękuję tym z Was, które są ze mną od początku i tym, które dołączyły w ostatnich latach, miesiącach… To już 6 lat naszej wspólnej przygody, za którą jestem bardzo wdzięczna!
Gabinet od zaplecza to nie tylko moja praca, ale przede wszystkim moja pasja! I nie jest to powielanie utartych sloganów – mnie to naprawdę niesamowicie kręci! 😀 W tym roku włączył mi się tryb „ogrodnik” i w sumie myślę, że to jest idealne porównanie. Tak jak wybieram sobie te roślinki, sadzę i patrzę, jak rosną, w nadziei na to, że za kilka lat będzie naprawdę pięknie…
Tak samo podchodzę do tego, co robię na blogu. Każdy artykuł to taka roślinka, która z każdym rokiem staje się większa – dociera do większej ilości osób. Różnica polega na tym, że Gabinet od zaplecza to nie jest wyłącznie moja duma, ale realna pomoc dla wielu właścicielek salonów. Rosnę nie tylko ja, ale także Wasze salony! I to jest tak cudowne, że nawet ja, operująca słowem na co dzień, nie potrafię opisać tego uczucia!
Ja jestem jednak tylko jednym z elementów tej całej układanki, drugim jesteście Wy! Wy, które regularnie czytacie, komentujecie, dziękujecie, a w trudnych chwilach wspieracie! Jak trafią się jakieś niefajne komentarze i otwieram Messengera i tam widzę wiadomości w stylu „proszę się tym nie przejmować, jest pani super”, to mam łzy w oczach. Bo to już jest coś więcej niż zwykła wiadomość. Jeśli ktoś pomyślał, że może być mi przykro i postanowił podnieść mnie na duchu, to ja naprawdę czuję, że jesteśmy dla siebie i wzajemnie się wspieramy…
Dziękuję Wam kochane za te 6 wspólnych lat i z niecierpliwością wyczekuję kolejnych!
Na koniec jeszcze kilka urodzinowych zdjęć: