Jakby bocznymi drzwiami, do świata kosmetyki wkroczyły blogerki. Najpierw hobbystycznie, teraz już niemal zarobkowo – opisują kosmetyki, zabiegi, a ostatnio nawet całe obiekty. Na czym polega fenomen rosnącej popularności blogów? Czy warto z nimi współpracować, żeby zwiększyć swoje szanse sprzedaży?

Blogi – nowe wcielenie marketingu szeptanego

Blogi kulinarne, modowe, lifestylowe no i oczywiście kosmetyczne! To tylko niewielka część ogromnej kobiecej blogosfery. Wiele firm, jak dotąd gównie producentów i dystrybutorów kosmetyków, dostrzegło ogromny potencjał reklamowy drzemiący w tym środowisku. Wszystko zaczęło się od prawdziwych pasjonatek kosmetyki, które hobbystycznie testowały nowinki pojawiające się na rynku. W ciągu ostatnich kilku lat blogi kosmetyczne zdobywały coraz większe grono stałych czytelników. Skąd ten fenomen? Opinia bezstronnej osoby, z jednej strony pasjonatki, która zna się na rzeczy, z drugiej strony kobiety, „takiej jak ja”, stała się dla wielu osób cennym źródłem informacji na temat wartościowych produktów.

Zasady takiej współpracy są proste: blogerka dostaje kosmetyki do testowania, zobowiązując się do zamieszczenia recenzji na swoim blogu. Firma ma „darmową” reklamę, blogerka „darmowe” kosmetyki i ciekawy materiał, a czytelnik jest zadowolony, bo wreszcie wie co ma kupić. Jednym słowem układ prawie idealny. Dlaczego „prawie”? O tym za chwilę.

Nie tylko kosmetyki, ale również obiekty

Blogi są już mocno przeładowane recenzjami kosmetyków, co stwarza dużą możliwość przebicia się z innym, dużo ciekawszym komunikatem. Na polskich blogach zaczynają się powoli pojawiać recenzje zabiegów wykonywanych w gabinetach kosmetycznych i obiektach SPA oraz szerokie sprawozdania z wizyt w takich obiektach obejmujące również inne czynniki – wystrój, atmosfera, obsługa itp. Na razie nie jest ich dużo i w większości powstają na podstawie prywatnych doświadczeń blogerek.

Jeśli reklama obiektów na blogach będzie rozwijała się równie dynamicznie, jak miało to miejsce w przypadku recenzowania produktów, w niedalekiej przyszłości możemy spodziewać się zalewu takich przekazów reklamowych. Może warto być jednym z pierwszych? Oczywiście pewną barierą jest w tym przypadku lokalizacja – blogerki i obiektu, ale w związku z ogromną ilością osób prowadzących i czytających blogi, każdy znajdzie swoją niszę geograficzną. Obiektywna i ciekawa recenzja, spojrzenie na gabinet oczami klienta, zdjęcia dokumentujące efekty zabiegu długo po jego zakończeniu to argumenty, które niewątpliwie przemawiają za współpracą z blogerkami. Opierając się na doświadczeniach dystrybutorów kosmetyków, spróbujmy przeanalizować również potencjalne niebezpieczeństwa związane z taką formą reklamy.

Na co uważać?

Współpraca z blogerkami niestety nie zawsze okazuje się być dla firmy korzystna. Przyczyn takiego stanu rzeczy może być wiele. Kosmetyki kosztują. Co zrobić, żeby mieć je za darmo? Założyć bloga (5 minut pracy), napisać recenzję wszystkich kosmetyków z domowej toaletki (kilka dni) i można zaczynać rozsyłać propozycje współpracy do firm kosmetycznych. Już po kilku dniach zaczną do mnie spływać całe paczki darmowych produktów, które później można rozdawać lub nawet sprzedawać w mniej lub bardziej oscentacyjny sposób… Możliwość łatwego zysku przyciągnęła do blogosfery wiele osób, które niestety zapominają o niezbędnej do prowadzenia bloga pasji, wiedzy i wytrwałości. Rozsyłanie tysięcy produktów czy zaproszeń do wszystkich znalezionych blogów nie ma więc najmniejszego sensu.

Kolejnym problemem jest nieumiejętność współpracy z tym bardzo specyficznym środowiskiem. Tutaj każde źle sformułowane zdanie, niewielkie potknięcie czy niezrozumienie skutkuje często przeciwnym od zamierzonego efektem. Można by przytaczać wiele przypadków, w których firmy z powodu drobnego błędu spotkały się z bardzo negatywnym odbiorem. Weźmy chociażby jedną z firm rozsyłających paczki z miniproduktami (na zlecenie różnych producentów), która w związku z zimowymi opóźnieniami wysyłek, w ciągu kilku dni zebrała kilka tysięcy negatywnych komentarzy na facebooku. Takiej sprawy nie załatwi niestety telefon z wytłumaczeniem i przeprosinami – jak w przypadku pojedynczego, dobrze znanego nam klienta.

Ostatnią rzeczą o której warto wspomnieć w kontekście zagrożeń związanych z tą formą promocji jest jej niekiedy niska efektywność. Chociaż blogi czyta mnóstwo osób, to jest to mimo wszystko dość hermetyczne środowisko. Podczas gdy blogi „o życiu” docierają do bardzo szerokiego grona, blogi kosmetyczne często czytane są głównie przez same blogerki. Oczywiście tutaj nasza reklama tez może wiele zdziałać, pod warunkiem, że będziemy pracowali z wąską grupą starannie wyselekcjonowanych osób, posiadających czytelników również spoza środowiska. Należy zastanowić się, czy dobrym klientem będzie dla mnie blogerka, która korzysta wyłącznie z tego co dostaje za darmo. Raczej nie.

Współpraca w praktyce

Czasy świetności darmowej i przebijającej się reklamy na blogach w przypadku producentów kosmetyków już chyba minęły. Warto jednak przemyśleć możliwość reklamy obiektów usługowych, takich jak gabinety kosmetyczne czy ośrodki SPA. Tutaj jeszcze nie ma na razie dużej konkurencji, więc pole do pracy jest duże. Sprawdźmy, jak skutecznie reklamować SPA na blogu:

  • starannie wybieraj blogi z którymi współpracujesz – ważna jest ilość i jakość obserwatorów, ilość odsłon, jakość i częstotliwość wpisów, jakość firm z którymi blog współpracuje itp.,
  • stawiaj wyłącznie na blogerki w swoim regionie,
  • zanim zdecydujesz się na płatną reklamę postaraj się o możliwość zaproszenia blogerek na darmowe zabiegi w zamian za ich recenzję,
  • nigdy nie narzucaj konieczności wystawienia pozytywnej opinii – uzyskasz przeciwny efekt,
  • zanim zaprosisz do siebie blogerkę, sprawdź jakość usług przy pomocy tajemniczego klienta, no chyba, że listę niedociągnięć do poprawki chcesz znaleźć w ogólnodostępnym wpisie,
  • bierz udział w coraz częściej organizowanych przez blogerki spotkaniach i eventach, możesz je również zorganizować u siebie.

Blogi to doskonałe narzędzie, dzięki któremu możemy budować wizerunek firmy lub obiektu oraz reklamować swoje produkty i usługi. Żeby osiągnąć sukces należy korzystać z tego narzędzia z dużą ostrożnością. Warto pamiętać, że nawet drobny błąd może niekiedy przekreślić efekty wielu miesięcy starań w budowaniu pozytywnych relacji z tym mocno specyficznym i wymagającym środowiskiem.

podrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznym