Stylizacja paznokci – to ostatnio bardzo gorący temat! Czy muszę zdać drogi egzamin, żeby móc nadal „robić paznokcie”? Czy moje dotychczasowe szkolenia stracą ważność? Czy do zawodu zostaną dopuszczone osoby bez odpowiedniego doświadczenia? O co chodzi w proponowanych zmianach przepisów, o których od kilku dni tak głośno na branżowych grupach i forach?

Jeśli aktywnie korzystasz z branżowych grup np. na Facebooku, pewnie natknęłaś się w ostatnich dniach na #niezgadzamsię. Jeśli dodatkowo zajmujesz się stylizacją paznokci, to pewnie poczułaś się nieco skołowana. Mają wejść jakieś nowe przepisy, płatne egzaminy, każdy mówi coś innego… Jak jest naprawdę? O co w ogóle chodzi w całym tym zamieszaniu?

Nie tylko stylizacja paznokci!

Mam dla Ciebie naprawdę solidny kawał wiedzy – najdłuższy w historii artykuł podzielony na 2 części. Nie myśl sobie, że chciałam napisać taki długi artykuł na temat edukacji! Nie chciałam. Zamysł był taki, żeby machnąć 3 strony, wyczerpać temat i zająć się czymś innym, ALE… Jak zwykle jest jakieś ale 🙂

Jeśli o czymś piszę to muszę być pewna, że piszę z sensem. Jeśli więc jakiś temat nie jest mi super dobrze znany (jak w tym przypadku), sporo czasu poświęcam na naukę, wypytywanie ludzi, urzędników, czytanie ustaw i inne strasznie nudne czynności. W tym przypadku chyba po raz pierwszy w historii bloga, przez 4 dni miałam poczucie, że z każdym kolejnym zdaniem zagłębiam się w mokradle, które coraz mocniej mnie wciąga. Po znalezieniu odpowiedzi na jedno pytanie, pojawiało się kilka kolejnych. Nie mogłam pozostawić ich bez odpowiedzi, bo lubię tworzyć opracowania, po lekturze których ma się wrażenie, że sprawa jest w 100% wyjaśniona. Drążyłam, drążyłam…

Podsumowując…

Pretekstem do napisania tego artykułu był jakże gorący temat, o którym przeczytałaś we wstępie i oczywiście otrzymasz odpowiedź na wszystkie zadane tam pytania. Niemniej jednak „przy okazji” zrobiło się z tego naprawdę solidne opracowanie na temat kształcenia w branży kosmetycznej. Zdaję sobie sprawę, że informacji jest sporo. Mogą Ci się one przydać teraz, ale pewnie przydadzą się również w przyszłości. Jako, że temat wymaga solidnego przetrawienia, stworzyłam drugą wersję tego artykułu w pliku PDF – na końcu drugiej części znajdziesz link. Po kliknięciu w ten link, będziesz mogła ZA DARMO pobrać sobie cały artykuł i wracać do niego w momencie, w którym będzie Ci potrzebny. Ok – zaczynamy! 🙂

Czy stylistki paznokci będą musiały zdawać egzamin?

Zanim powiem Ci o co chodzi, musimy pochylić się nad pewnym na pozór skomplikowanym tematem. Bez tego ani rusz. Proponowane zmiany dotyczą Polskiej Ramy Kwalifikacji i Zintegrowanego Rejestru Kwalifikacji. Brzmi zagadkowo i nie zachęca do zgłębiania, ale chyba przyznasz, że bez wiedzy czym jest ten tajemniczy rejestr, ciężko przewidywać konsekwencje wpisania do niego stylizacji paznokci… Na szczęście mam dla Ciebie bardzo prosty i zjadliwy opis całego tematu.

Czym jest Polska Rama Kwalifikacji i Zintegrowany Rejestr Kwalifikacji?

Kiedyś sprawa była prosta: idziemy do szkoły, zdajemy egzamin, idziemy do pracy i pracujemy aż do emerytury… Obecnie ścieżka zawodowa większości z nas jest odrobinę bardziej skomplikowana. Mamy szkoły, studia, studia podyplomowe, kursy, szkolenia… Dodatkowo rynek pracy ciągle się zmienia, potrzebna jest nowa wiedza i umiejętności… Ciężko się w tym połapać.

Postawmy się w sytuacji właścicielki gabinetu, która chce nas zatrudnić. Jaką ma gwarancję, że 10 szkoleń, które ukończyłyśmy, było na tyle wartościowe, że sprawdzimy się w pracy? Z drugiej strony: jaką Ty masz gwarancję, że szkolenie, w którym chcesz wziąć udział wzbogaci Cię o nową wiedzę i praktyczne umiejętności na odpowiednim poziomie? Żadną. Przecież nie ma nigdzie opisanego zakresu wiedzy i umiejętności koniecznego do perfekcyjnego opanowania np. zabiegu mezoterapii bezigłowej. Każdy, kto organizuje takie szkolenie, układa jego program według własnego uznania. Dobre ośrodki szkoleniowe pewnie robią to najlepiej jak się da, ale gorsze już nie muszą. W efekcie jesteśmy zdane wyłącznie na polecenia tzw. pocztą pantoflową, bo nie ma żadnego, obiektywnego wyznacznika jakości danego szkolenia.

Pamiętasz jak robiłaś prawo jazdy? Zaglądałaś pewnie do wyników zdawalności absolwentów różnych szkół jazdy, prawda? Wybierając się na szkolenie kosmetyczne niestety nie masz podobnej możliwości. Nie masz lub raczej nie miałaś, bo na naszych oczach powstaje właśnie system, który odpowie na te potrzeby!

Polska Rama Kwalifikacji – 8 poziomów od ucznia do mistrza!

Polska Rama Kwalifikacji (PRK) to system, który ma na celu uporządkować kwalifikacje zawodowe. Mówiąc prosto: zbieramy informacje o wszystkich rzeczach, których ludzie uczą się w szkole, na studiach, na szkoleniach, w pracy lub samodzielnie i tworzymy z tego logiczną całość. To co jest mniej skomplikowane ląduje na dole, to co mądrzejsze na górze. Sprawdzamy co dokładnie trzeba umieć, żeby poradzić sobie z każdym tematem i robimy z tego wielką książkę kucharską! Tzn. książkę z umiejętnościami, ale porównanie jest bardzo zasadne. To taki zbiór przepisów na to, w jaki sposób nauczyć się różnych rzeczy.

Rama składa się z ośmiu poziomów kwalifikacji. Podam przykład – trochę oderwany od rzeczywistości, ale fajnie pokazuje, o co w tym wszystkim chodzi. Załóżmy, że kwalifikacją jest robienie śniadania. Pierwszy poziom to posmarowanie bułki masłem, drugi poziom to kanapka z szynką, trzeci – kanapka z szynką, pomidorem i ogórkiem… szósty to jajecznica na maśle, z pieczarkami i cebulką plus grzanki itd. Im wyższy poziom, tym większa wiedza, umiejętności, doświadczenie itd.

stylizacja paznokci a polska rama kwalifikacji

Grafika pochodzi z materiałów informacyjnych IBE (Instytut Badań Edukacyjnych).

Jakie to ma praktyczne znaczenie?

Być może już za kilka lat zamiast z CV na rozmowy rekrutacyjne będziemy przychodzić z tabelkami kwalifikacji? Tzn. w zakresie x jestem na poziomie 4, w zakresie y na poziomie 6, a w zakresie z na poziomie 8 – to byłoby duże ułatwienie. Trzeba oczywiście zaznaczyć, że takie informacje nie byłyby oparte na naszym własnym widzimisię, ale na wynikach egzaminów, które potwierdzają kolejne skoki wiedzy. To bardzo podobny system jak ten określający nasze umiejętności językowe. Po zdaniu konkretnego egzaminu, możemy mówić, że nasz angielski jest np. na poziomie FCE – First Certificate in English (B2).

Zintegrowany Rejestr Kwalifikacji

Zintegrowany Rejestr Kwalifikacji to właśnie ta „książka kucharska”, czyli taka strasznie długa lista, na której mamy szczegółowo opisane, co trzeba wiedzieć i umieć, żeby móc z całą odpowiedzialnością powiedzieć: potrafię x lub y. W miejscu x możesz wpisać dowolną zawodową umiejętność. Oczywiście umiejętności nie wskakują tam same! Ktoś musi napisać wniosek o dodanie jakiejś kwalifikacji do rejestru, opisać dokładnie zasady, normy, później rusza machina urzędowa, konsultacje itd., aż w końcu bach! Mamy w rejestrze nową kwalifikację.

Całą ideę bardzo fajnie wyjaśnia poniższa animacja ZSK:

Stylizacja paznokci a Zintegrowany Rejestr Kwalifikacji

Oczywiście w rzeczywistości może zająć to naprawdę sporo czasu. Poniżej wklejam screen ze strony rejestru dotyczącej „gorącej” kwalifikacji stylizowanie paznokci – jak widzisz przez kilka miesięcy wniosek był przerzucany między ministerstwami, aż w końcu słuch o nim zaginął. Ostatni wpis jest z czerwca 2017, a wiemy, że od jesieni trwały dalsze prace, konsultacje z ekspertami itd. Szkoda, że te informacje nie były tutaj na bieżąco publikowane. Może to sprawiłoby, że temat byłby znany szerszej publiczności i tym samym budził mniej skrajnych emocji…

stylizacja paznokci a zintegrowany rejestr kwalifikacji

Całą stronę możesz zobaczyć TUTAJ.

Rejestr jest wspólny dla wszystkich profesji, w związku z tym kwalifikacji jest naprawdę sporo.

Możemy je podzielić na:

  • kwalifikacje pełne – zdobywane w systemie oświaty lub szkolnictwa wyższego – ich jest w tej chwili zdecydowanie najwięcej,
  • kwalifikacje cząstkowe – zakres wiedzy i umiejętności jest węższy niż w przypadku kwalifikacji pełnych, należą do nich:
  • kwalifikacje w zawodzie (potwierdzone świadectwem),
  • kwalifikacje uregulowane – kwalifikacje ustanowione przepisami prawa, które są nadawane poza systemami oświaty i szkolnictwa wyższego,
  • kwalifikacje nadawane po ukończeniu studiów podyplomowych, które zostały włączone do ZSK,
  • kwalifikacje rynkowe – zgłoszone przez podmiot prywatny w odpowiedzi na zidentyfikowaną potrzebę rynku, można je zdobywać w sposób pozaformalny**.

** sposób pozaformalny w języku urzędowym oznacza rozmaite szkolenia organizowane przez prywatne firmy, z kolei sposób nieformalny określa samodzielne zdobywanie wiedzy, np. z podręczników, filmów dostępnych w internecie, czy z praktyki.

stylizacja paznokci a kwalifikacje rynkowe

Grafika pochodzi z materiałów informacyjnych IBE (Instytut Badań Edukacyjnych).

Mówiąc po ludzku chodzi o to, że kwalifikacje pełne to zbiór umiejętności, które mamy po szkole czy po studiach, a kwalifikacje rynkowe to węższe umiejętności, które możemy zdobywać na dodatkowych kursach organizowanych np. przez prywatne firmy.

Warto dodać jeszcze, że kwalifikacja to nie to samo co zawód. To, że pojawiła się nowa kwalifikacja rynkowa, nie oznacza automatycznie, że pojawił się nowy zawód – do tego tematu jeszcze później wrócę.

Aby zdobyć daną kwalifikację czasami trzeba spełnić pewne konkretne warunki, np. mieć ukończoną jakąś szkołę, ale co do zasady system ma działać tak, żeby ułatwić nam dokształcanie się, przekwalifikowanie czy rozwój zawodowy. W wielu branżach nie trzeba przecież od razu kończyć 5-letnich studiów, żeby zajmować się jakąś konkretną, wąską czynnością. W naszej branży jest to wszystko bardziej skomplikowane, bo pracujemy z „żywym człowiekiem”, ale istnieje wiele innych profesji, które nie wymagają wieloletniej, ogólnej nauki.

Podsumowując: mam kwalifikację = potrafię coś zrobić, ale nie zyskuję automatycznie nowego zawodu.

Kwalifikacja, która znajdzie się w rejestrze to spory plik dokumentów. Znajdziemy w nim następujące informacje:

  • jaką wiedzę trzeba przyswoić (tematy, zagadnienia),
  • jakie umiejętności zdobyć (do egzaminu praktycznego),
  • jakie warunki spełnić(np. wykształcenie wymagane aby móc przystąpić do egzaminu),
  • inne techniczne, ale nie mniej istotne sprawy.

Pamiętasz jak pisałam o 8 poziomach kwalifikacji? W opisie danej kwalifikacji rownież znajdziesz informacje o poziomie, czyli o trudności, zaawansowaniu tematu. Im wyższa cyfra, tym bardziej trzeba się napocić, ale też większa będzie wartość takiego certyfikatu.

Poniżej znajdziesz screen z istniejącej już kwalifikacji „technik usług kosmetycznych” – jak widzisz jest tam sporo informacji. Najlepiej odszukać i samodzielnie poklikać.

stylizacja paznokci w zintegrowanym rejestrze kwalifikacji

Jakie jeszcze kwalifikacje znajdują się w tej chwili w rejestrze?

Zrobiłam dla Ciebie listę wszystkich kwalifikacji związanych z branżą kosmetyczną i fryzjerską wpisanych w tej chwili do Zintegrowanego Rejestru Kwalifikacji.

Kwalifikacje kosmetyczne:

stylizacja paznokci, wykonywanie zabiegów kosmetycznych twarzy i ciała, technik usług kosmetycznych

+ około 120 wpisów analogicznych do ostatniego w tabelce, które opisują kwalifikacje uzyskane po ukończeniu konkretnych kierunków studiów na konkretnych uczelniach. Moim zdaniem to trochę bez sensu dopisywać każdą uczelnię jak leci, przecież tego wszystkiego nie sposób przeczytać i porównać… Zadałam to pytanie urzędniczce, która odpowiedziała mi, że rejestr został stworzony głównie z myślą o tych dodatkowych, np. rynkowych kwalifikacjach, a te typowo „szkolne” są do niego dołączone jakby dodatkowo, dla porządku… I tak uważam, że to bez sensu, no ale ja jestem w tym temacie laikiem, więc może nie wiem o jakiejś istotnej przyczynie…

Kwalifikacje fryzjerskie:

stylizacja paznokci, technik usług fryzjerskich, asystent fryzjera

oraz inne związane z branżą beauty:

stylizacja paznokci, technik sterylizacji medycznej

Jakie jest praktyczne znaczenie dopisania kwalifikacji do rejestru?

Załóżmy, że chcemy móc z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że potrafimy zajmować się stylizacją paznokci. Wchodzimy do Zintegrowanego Rejestru Kwalifikacji i sprawdzamy, jakie warunki musimy spełnić, żeby zdobyć kwalifikację stylizacja paznokci. Okazuje się, że musimy:

umieć…, wiedzieć…, mieć… praktyki zawodowej i zdać egzamin, który obejmuje… i jest przeprowadzany…

Zostawiam wszędzie kropki, bo jeszcze nie ma takiej kwalifikacji, ale właśnie tego dotyczą proponowane zmiany. Chodzi o to, żeby „urzędowo” określić jakie umiejętności powinna mieć stylistka paznokci. Jakie to ma praktyczne znaczenie:

  • osoby, które będą organizować szkolenia ze stylizacji paznokci, będą miały jasne wytyczne, co powinno się w takim szkoleniu znaleźć,
  • osoby, które będą chciały zwiększyć swoje szanse na rynku pracy, będą mogły zdać taki egzamin,
  • osoby, które mają swoją działalność, będą mogły w ten sposób zwiększyć swoją wiarygodność w oczach klientek,
  • osoby, które będą szukać pracowników – będą miały jasność – osoba, która zdała egzamin i ma tę kwalifikację potrafi zrobić to, czego od niej oczekuję.

Teraz takiej pewności nie mamy, bo szkolić może dosłownie każdy i nikt nie sprawdza czy osoba szkoląca, ma do tego jakiekolwiek kwalifikacje…

Czy to jest potrzebne?

Na to pytanie naprawdę ciężko odpowiedzieć. Nie spodziewałabym się jakichś rewolucyjnych zmian w najbliższych kilku latach, ale takie zmiany raczej wprowadza się z myślą o dłuższej perspektywie czasowej. Wyobraź sobie, że przychodzi do Ciebie 100 kandydatek do pracy. Zamiast CV mają tabelki z posiadanymi kwalifikacjami. Oczywiście każda grupa zabiegów nieobjęta szkolną edukacją musiałaby mieć własną kwalifikacje, ale zróbmy na chwilę takie założenie. Mając to wszystko a komputerze i wrzucając w specjalny program, jesteś w stanie jednym kliknięciem wytypować 5 najlepiej przygotowanych kandydatek, z którymi umówisz się na rozmowę. Kompletnie nie ma dla Ciebie znaczenia jakie szkolenie zrobiła dana osoba, ważne, że zdała egzamin.

Inny przykład. Zamykasz interes i jedziesz za granicę. W kraju, w którym się osiedlasz funkcjonuje analogiczny rejestr. Możesz pracować na tych samych zasadach co obywatele tego kraju, bez konieczności zdawania dodatkowych egzaminów, możesz ubiegać się o wydanie „ichniejszego” certyfikatu itd.

Jeszcze inny. Szukasz dobrego szkolenia. Zamiast wertować grupy, fora i ryzykować pieniądze, po prostu sprawdzasz w specjalnym rejestrze zdawalność na egzaminie. Jeśli widzisz, że absolwentki szkolenia x, zdają egzamin w 99%, to masz pewność, że zostaniesz dobrze przygotowana.

Jakie są zagrożenia związane z takim systemem?

Warto zwrócić uwagę na kilka potencjalnych problemów:

  • egzamin jest dobrowolny – nie trzeba go zdawać, więc istnieje ryzyko, że zostanie „olany” przez większość środowiska i zupełnie straci sens,
  • egzamin jest płatny – co tylko pogłębia obawy z poprzedniego punktu,
  • trudno stworzyć naprawdę dobry egzamin, a tylko taki spełni swoje zadanie – odsieje specjalistów od osób mających braki w edukacji,
  • kursy zamiast uczyć stylizacji mogą zacząć przygotowywać do zdania egzaminu, w wyniku czego możemy uzyskać odwrotny od zamierzonego efekt,
  • rzeczywiste kwalifikacje i tak weryfikuje rynek (klientki), czy jest sens rzucać sobie dodatkowe kłody pod nogi?

Na te pytania w tym momencie ciężko znaleźć odpowiedź. Czas pokaże, czy taki system rzeczywiście sprawdza się w praktyce, czy cenią go pracodawcy i klientki…

Wróćmy jednak do naszego gorącego tematu. Jeśli nie masz pojęcia o co chodzi, to całe poruszenie zaczęło się od TEGO wpisu na facebookowym profilu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Stylistów Paznokci Fantasmagorie.

Obejrzyj film, jeśli jeszcze go nie widziałaś, a następnie przejdź do drugiej części artykułu, w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie, najbardziej gorące pytania! Po lekturze pierwszej części mam pewność, że nowe, proponowane regulacje będą dla Ciebie w pełni zrozumiałe.

Drugą część artykułu znajdziesz TUTAJ.

podrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznympodrecznik marketingu i zarządzania gabinetem kosmetycznym