Dziś odbyła się konferencja prasowa Premiera i Ministra Zdrowia. Kluczowa informacja jest taka, że salony kosmetyczne i fryzjerskie nie zostaną otwarte 20.04. Kiedy zostaną otwarte? To zależy od aktualnej sytuacji epidemiologicznej. Zobacz informacje zamieszczone na stronach rządowych.
Na konferencji dowiedzieliśmy się, że znoszenie ograniczeń związanych z epidemią koronawirusa będzie następowało stopniowo – w 4 etapach, które ilustruje poniższa grafika:
Od poniedziałku (20.04) rozpocznie się pierwszy etap.
Na stronach rządowych czytamy:
Stopniowe zdejmowanie obostrzeń – kolejne daty wyznaczane po analizie
Ministerstwo Zdrowia będzie przeprowadzało cotygodniową ewaluację zmian, jakie zachodzą w zasadach bezpieczeństwa. Przejście do dalszych etapów zdejmowania obostrzeń zależeć będzie od:
– przyrostu liczby zachorowań (w tym liczby osób w stanie ciężkim),
– wydajności służby zdrowia (zwłaszcza szpitali jednoimiennych),
– realizacji wytycznych sanitarnych przez podmioty odpowiedzialne.Oznacza to, że będziemy mogli zarówno przyspieszać wprowadzanie nowych poluzowań, jak i spowalniać zmiany!
„Przecież salony kosmetyczne miały być otwarte od 20.04! O co chodzi?”
To pytanie padło już w dyskusjach wiele razy, dlatego postanowiłam wyjaśnić.
W pierwszym rozporządzeniu (tym, które zamykało salony) mieliśmy informacje o zakazie prowadzenia działalności „do odwołania”.
W dniu 10.04 pojawiło się nowe rozporządzenie, w którym zmieniono termin obowiązywania zakazu z „do odwołania” na „do 19 kwietnia”. Pojawiały się również medialne „przecieki” sugerujące, że salony kosmetyczne i fryzjerskie zostaną otwarte w pierwszej kolejności (więcej informacji na te wszystkie tematy znajdziesz tutaj).
Dzisiejsze zapowiedzi świadczą o tym, że tak nie będzie i że data 20.04 jest już nieaktualna.
Nie mamy jeszcze wprawdzie oficjalnego potwierdzenia w postaci kolejnego rozporządzenia, ale zapewne pojawi się ono w najbliższych godzinach (lub dniach – bo w końcu dziś mamy „dopiero” 16.04 – rządowi zdarzało się publikować rozporządzenia na 3 godziny przed ich wejściem w życie…).
Na temat ewentualnego otwierania salonów tradycyjnie się nie wypowiadam, bo nie jestem epidemiologiem, lekarzem, premierem, ekonomistą itd., ale uważam, że taka komunikacja jest mocno nie w porządku.
Budzi niepotrzebne nadzieje/wątpliwości/niezadowolenie – zależnie od osobistej opinii w tym temacie oraz (co gorsza) wprowadza w błąd klientki salonów. Taki scenariusz (że salony pozostaną zamknięte) wprawdzie był do przewidzenia (bo lekarze donoszą, że nadal jesteśmy przed „szczytem’), ale po co w takim razie był ten „19.04”?
Czytałam w wielu komentarzach, że klientki dzwonią do salonów i chcą się umawiać na przyszły tydzień, nie do końca entuzjastycznie reagując w momencie, w którym napotykają sprzeciw.
Sytuacja jest trudna i dynamiczna, ale można odnieść wrażenie, że w sprawie otwierania salonów ktoś się po prostu rozmyślił, zmienił zdanie. Dla tysięcy osób, które już i tak funkcjonują w dużym stresie, to naprawdę niepotrzebne dodatkowe obciążenie…
Czekamy na potwierdzenie wszystkich powyższych informacji w formie nowych rozporządzeń. Jak tylko się pojawią, zaktualizuję ten artykuł lub napiszę nowy (jeśli będzie potrzeba).
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w BAZIE WIEDZY.
Bardzo dziękuję za Pani wkład w tworzenie strony,,Gabinet od Zaplecza,,i wszystkie informacje na bieżąco z Naszej branży.Pozdrawiam serdecznie🙂